News: Legia bez fazy grupowej po raz pierwszy od pięciu lat

Legia bez fazy grupowej po raz pierwszy od pięciu lat

Patryk Tylak

Źródło: Legia.Net

24.08.2017 23:59

(akt. 02.12.2018 12:06)

Bezbramkowym remisem w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Sheriffowi Tyraspol legioniści pożegnali się z Ligą Europy w sezonie 17/18. Tym samym "Wojskowi" nie zdołali dostać się do fazy grupowej europejskich pucharów. Taka sytuacja ma miejsce po raz pierwszy od pięciu lat. Wakacje 2012 roku były ostatnimi, podczas których Legia zakończyła swój udział jeszcze w fazie eliminacyjnej. Wtedy to w IV. rundzie kwalifikacji do Ligi Europy lepszy od warszawskiej ekipy okazał się norweski Rosenborg.

Tamten dwumecz zaczął się tak samo, jak ten z Sheriffem. Gospodarzem pierwszego meczu byli legioniści i to oni zdołali jako pierwsi wyjść na prowadzenie, ale na jedenaście minut przed końcem spotkania stracili gola i mecz zakończył się wynikiem 1-1. Po pierwszej połowie spotkania rewanżowego wszyscy fani Legii mogli być dobrej myśli, ponieważ ich pupile prowadzili 1-0, a trafienie zaliczył serbski napastnik Danijel Ljuboja. W drugiej odsłonie gry piłkarze Rosenborga zdołali jednak zdobyć dwie bramki i nie stracić żadnej, dzięki czemu awansowali do fazy grupowej Ligi Europy kosztem "Wojskowych".


Przez następne cztery sezony stołeczna drużyna trzy razy występowała w fazie grupowej Ligi Europy i raz w Lidze Mistrzów. Najlepiej oczywiście wspominamy poprzedni sezon. Legia po ponad dwudziestu latach wyczekiwania w końcu dostała się do upragnionej Champions League. Epizod w elitarnych rozgrywkach rozpoczął się fatalnym spotkaniem przeciwko Borussii Dortmund, ale przyjście Jacka Magiery odmieniło grę legionistów i potrafili walczyć jak równy z równym między innymi z Realem Madryt. Ostatecznie zajęli trzecie miejsce w grupie, dzięki czemu mogli wystąpić w 1/16 finału Ligi Europy. Tam musieli uznać wyższość holenderskiego Ajaksu Amsterdam.


Innym udanym sezonem w europejskich rozgrywkach był 14/15. "Wojskowi" trafili do grupy L w Lidze Europy razem z Trabzonsporem, Lokeren i Metalistem Charków. Jedyna drużyna reprezentująca Polskę na arenie europejskiej nie miała sobie równych, przegrała tylko jeden grupowy mecz, dzięki czemu zajęła pierwsze miejsce. W 1/16 finału również zmierzyła się z holenderskim Ajaksem, w barwach którego występował Arkadiusz Milik. Polak niemal w pojedynkę rozstrzygnął losy tamtej rywalizacji, strzelając trzy z czterech goli swojej drużyny w dwumeczu.


W obecnych rozgrywkach nie będziemy się już emocjonować występami Legii w europejskich pucharach. Po zakończonym niedawno spotkaniu z mołdawską drużyną wszyscy jesteśmy zawiedzeni, ale pozostaje wierzyć, że Legia ponownie sięgnie po mistrzowską koronę i w przyszłym sezonie znów będziemy przyglądać się walce legionistów o Ligę Mistrzów. Oby tym razem skutecznej. 

Polecamy

Komentarze (65)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.