Stadion

Legia gotowa na rewanż z FK Kukesi

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

04.08.2015 00:01

(akt. 21.12.2018 15:38)

UEFA nie ogłosiła decyzji w sprawie przerwanego meczu w Tiranie z FK Kukesi. Do rewanżu tylko dwa dni... - Nic nie dostaliśmy, nic nie wiemy, sami czekamy na faks, ale kiedy wpłynie, nie potrafimy powiedzieć - usłyszeliśmy wczoraj późnym popołudniem w stołecznym klubie. UEFA, organizacja, która na każdym kroku stara się być profesjonalna, nie dotrzymała słowa. "Decyzja Control, Ethics and Discplinary Body UEFA w tej sprawie zostanie przekazana klubowi w najbliższy poniedziałek, 3 sierpnia 2015 roku" - informowała Legia w oświadczeniu opublikowanym w miniony piątek. Stało się inaczej. Na dwa dni przed zaplanowanym meczem rewanżowym nie wiemy, jakim wynikiem zakończyło się pierwsze spotkanie i czy drugie się odbędzie. Bo przecież regulamin dyscyplinarny federacji w przypadku przerwania meczu przewiduje nawet wykluczenie winnego z rozgrywek.

Przy Łazienkowskiej od powrotu z Albanii działają z założeniem, że mecz rewanżowy dojdzie do skutku. Nie wstrzymano sprzedaży biletów, trwają przygotowania od strony organizacyjnej. Mikrocykl treningowy zespołu też został tak zaplanowany, jakby spotkanie miało zostać rozegrane. Wszystko dlatego, że według nieoficjalnych doniesień UEFA nie zdecyduje się na najwyższy wymiar kary, czyli wykluczenie FK Kukesi z bieżących rozgrywek.


Podjęcie innej decyzji, jak przeprowadzenie zawodów, byłoby w tym momencie skrajną nieodpowiedzialnością ze strony UEFA. Drużyna z Kukesi musi przecież zorganizować długą i kosztowną podróż, a do Warszawy przylecieć już w środę. Straty finansowe byłby w takim przypadku bardzo wysokie. Albańczycy naturalnie nie unikną kary i to surowej. Muszą przygotować się nawet na kilka meczów w europejskich pucharach bez udziału publiczności i poważnych konsekwencji finansowych. I naturalnie weryfikację wyniku pierwszego spotkania na 3:0 dla polskiej drużyny, bo to jest akurat pewne.


- Jestem zaskoczony, że jeszcze nie podano oficjalnego komunikatu w tej sprawie. Po pierwsze Legia jako gospodarz meczu rewanżowego powinna wiedzieć, czy ma sprzedawać bilety na to spotkanie, organizować ochronę. Po drugie rywal z Albanii też nie może dowiedzieć się o decyzji w ostatniej chwili - ocenia Michał Listkiewicz.

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.