Pięć goli w Warszawie, cenna wygrana z Cracovią
23.11.2024 19:05
12. Radovan Pankov
58'13. Paweł Wszołek
11. Kacper Chodyna
73'19. Ruben Vinagre
90'25. Ryoya Morishita
27. Gabriel Kobylak
28. Marc Gual
- 58'
67. Bartosz Kapustka
74'
27. Henrich Ravas
24. Jakub Jugas
22. Arttu Hoskonen
72'3. Andreas Skovgaard
77. Patryk Janasik
68'14. Ajdin Hasić
11. Mikkel Maigaard
18. Filip Rózga
68'19. David Kristjan Olafsson
90'9. Benjamin Kallman
Rezerwy
- 74'
17. Migouel Alfarela
73'23. Patryk Kun
24. Jan Ziółkowski
58'31. Marcel Mendes-Dudziński
42. Sergio Barcia
- 90'
82. Luquinhas
58'
13. Sebastian Madejski
8. Jani Atanasov
6. Amir Al-Ammari
72'16. Bartosz Biedrzycki
68'17. Mateusz Bochnak
68'23. Fabian Bzdyl
90'25. Otar Kakabadze
10. Michał Rakoczy
66. Oskar Wójcik
Jak wyglądał podstawowy skład Legii na 26. spotkanie o stawkę w sezonie 2024/25? W bramce stanął Gabriel Kobylak. Czteroosobowy blok defensywny stworzyli Paweł Wszołek, Radovan Pankov, Steve Kapuadi i Ruben Vinagre. Środek pola zajęli Bartosz Kapustka, Rafał Augustyniak i Wojciech Urbański, a skrzydła Kacper Chodyna oraz Ryoya Morishita. W ataku był Marc Gual.
W kadrze zabrakło Jana Leszczyńskiego (zerwane więzadło), Jakuba Adkonisa (ból kostki, od 2 do 4 tygodni przerwy), Maximilliana Oyedele (po zabiegu stawu skokowego, bez szans na grę w br.), Jean-Pierre Nsame (zajęcia z rezerwami), Juergena Elitima (rehabilitacja uszkodzonej łąkotki; planowe wznowienie zajęć zespołowych na początku grudnia), Claude Goncalvesa (problemy z mięśniem uda, możliwość powrotu do pełnych obrotów jeszcze w 2024 r.), Jurgena Celhaki (pauza za nadmiar żółtych kartek) oraz Kacpra Tobiasza, który doznał pęknięcia kości śródręcza przeciwko Widzewowi (w wyniku kopnięcia rywala).
Legioniści rozpoczęli mecz ofensywnie. Często gościli w okolicach "szesnastki" gości, a ponadto zbierali większość piłek wybijanych lub traconych przez obrońców "Pasów". Raz mocno z dystansu uderzył Augustyniak, ale czujny w bramce był Henrich Ravas, który odbił piłkę. Cracovia odpowiedziała zagraniem Ajdina Hasicia, które zmieniło się w niebezpieczny strzał po koźle, ale na szczęście refleksem wykazał się Kobylak i odbił piłkę do boku. Po obu stronach sytuacji nie brakowało, ale im bliżej ich finiszu, tym było gorzej i zazwyczaj kończyło się to stratą.
Przełom nastąpił w 17. minucie. "Wojskowi" przeprowadzili szybki atak, który zakończył się rzutem karnym dla warszawskiej drużyny. Kapustka uderzył z 12. metra, piłkę ręką przy próbie bloku dotknął Andreas Skovgaard i sędzia bez wahania wskazał na "wapno". Do futbolówki podszedł "Kapi" i pewnym strzałem, w prawy górny róg, dał Legii prowadzenie. Cracovia szybko starała się odpowiedzieć, ale stołeczny zespół dobrze pracował w obronie i nie dopuścił do żadnej groźnej sytuacji.
Piłkarze Goncalo Feio dążyli do strzelenia drugiego gola i w 26. minucie ich determinacja zebrała owoce. Vinagre świetnie napędził akcję lewą stroną boiska, mijając po drodze trzech rywali, następnie miękko dośrodkował na 7. metr, gdzie najlepiej odnalazł się Gual i skutecznym uderzeniem głową pokonał Ravasa. Wydawało się, że legioniści mają mecz pod kontrolą, ale w 34. minucie "Pasy" złapały kontakt. Hasić zacentrował z rzutu rożnego, doszło do zamieszania, w końcu piłka dość przypadkowo odbiła się od prawego uda Benjamina Kallmana i wpadła do siatki.
Warszawiacy nie opuścili głów po straconym golu i w końcówce pierwszej połowy znów wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Kapustka podał prostopadle do Wszołka, ten w tempo dośrodkował do Urbańskiego, który uciekł spod krycia i skutecznie główkował. Do przerwy Legia wygrywała 3:1.
Od początku drugiej połowy legioniści ruszyli do ataku. Dwie okazje miał Gual (interwencje obrońcy i bramkarza), raz piłka po centrze Chodyny obiła poprzeczkę, ale poza tym przez większość czasu warszawiacy spokojnie grali w ataku pozycyjnym i trzymali rywali na duży dystans od swojej bramki. Mimo to, piłkarzom Cracovii udało się stworzyć dobrą okazję, która mogła skończyć się golem. Filip Rózga podał prostopadle do Kallmana, Fin miękko dośrodkował w pole karne, gdzie doszło do zamieszania, które strzałem wyjaśnił Patryk Sokołowski, a piłkę z linii bramkowej wybił Augustyniak. Na szczęście udało się wyjść z opresji i zagrożenie zostało oddalone.
Nie można było powiedzieć o wielkiej ofensywie gości, ale ich nieliczne ataki zazwyczaj stwarzały zagrożenie pod bramką Legii. W 65. minucie w kierunku bliższego słupka mocno uderzał Kallman, ale dobrze interweniował Kobylak, odbijając futbolówkę na rzut rożny. Legia odpowiedziała szybką kontrą, którą napędził Vinagre, a następnie zagrał na zamknięcie do Guala, jednak Hiszpan nieczysto trafił w piłkę i ta ostatecznie wyszła poza boisko.
Z czasem sytuacja na boisku uspokoiła się i nie oglądaliśmy wiele akcji akcji zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Taki stan rzeczy potrwał do 77. minuty, kiedy uśpioną defensywę Legii rozliczył Mikkel Maigaard. Kallman zbyt łatwo odebrał w polu karnym piłkę Gualowi, a następnie wycofał do Maigardaa, który płaskim strzałem pokonał Kobylaka. Cracovia poczuła swoją szansę i odważniej zaatakowała, ale nie była w stanie zagrozić bramce Legii.
W doliczonym czasie gry znakomitą okazję miał za to Luquinhas. Brazylijczyk znalazł się w sytuacji sam na sam z Ravasem po podaniu od Guala, jednak uderzył prosto w Słowackiego bramkarza. Niewykorzystana sytuacja mogła szybko się zemścić. Po dośrodkowaniu z rożnego bliski zdobycia bramki był Wiktor Biedrzycki, ale na szczęście piłka przeleciała tuż obok słupka. Legia wygrała w Warszawie z Cracovią 3:2 i zbliżyła się do czołówki ligi.
16. KOLEJKA EKSTRAKLASY: LEGIA WARSZAWA – CRACOVIA 3:2 (3:1)
Kapustka (17. min – k.), Gual (26. min), Urbański (39. min) – Kallman (34. min), Maigaard (79. min)
ŻÓŁTE KARTKI: Pankov, Morishita, Kobylak
LEGIA: Kobylak – Wszołek, Pankov (58' Ziółkowski), Kapuadi, Vinagre (90' Jędrzejczyk) – Kapustka (74' Pekhart), Augustyniak, Urbański (58' Luquinhas) – Chodyna (73' Alfarela), Gual, Morishita
CRACOVIA: Ravas – Jugas, Hoskonen (72' Al-Ammari), Skovgaard – Janasik (68' Biedrzycki), Hasić, Sokołowski, Maigaard, Rózga (68' Bochnak), Olafsson (90' Bzdyl) – Kallman
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.