Legionistki zdobywczyniami Mazowieckiego Pucharu Polski!

Występująca w III lidze druga drużyna Legia Ladies spotkała się dzisiaj w finale BioOrganic Mazowieckiego Pucharu Polski z Diamonds Academy i  po emocjonującym meczu wygrała 3:2. Był to trzeci występ kobiecej drużyny Legii w finale MPP i po raz trzeci legionistki wywalczyły to trofeum (poprzednio LSS Ladies w 2021 i 2023). 

Finał rozgrywany już tradycyjnie na stadionie Hutnika rozpoczął się idealnie dla Legia Ladies. Bezpośrednio po wznowieniu już w 15 sekundzie bramkę zdobyła Aleksandra Dziemidowicz. Szybko stracona bramka nie zdeprymowała piłkarek Diamonds, które szybko się otrząsnęły z tego ciosu i szybko przejęły inicjatywę. Lepiej rozgrywały, były zdecydowanie szybsze od legionistek i praktycznie przez całą połowę prowadziły grę. Na szczęście dla nas, nie przekładało się to na większe zagrożenie dla bramki bronionej przez Maję Sosnowską. O ile młode „diamenciki” szybko zdobywały teren i dochodziły pod pole karne Legii to brakowało zimnej krwi i ich strzały były albo mocno niecelne, albo blokowane przez nasz blok obronny. Legia Ladies ograniczały się do prób kontrataków skrzydłami, a największe zagrożenie stwarzaliśmy po lewej stronie gdzie szarżowała Nina Kalinowska. Nie przekładało się to jednak na groźniejsze sytuacje. Najlepszą okazję legionistki miały w 27 minucie kiedy po rzucie wolnym z około 25 metrów od bramki, Dziemidowicz celnie uderzyła ponad murem, a bramkarka Diamonds Kalina Kudlicka musiała się popisać skuteczną interwencją. 

Obraz gry na początku drugiej połowy nie uległ zmianie, optyczną przewagę miały piłkarki Diamonds, a legionistki próbowały kontrataków. I po jednej z takich akcji w 51 minucie, Dziemidowicz przedarła się prawym skrzydłem w pole karne i spod samej linii końcowej dośrodkowała w pole karne, gdzie czyhała już przy bliższym słupku Kalinowska i ta mimo asysty stoperki skierowała piłkę do siatki Kudlickiej. Sześć minut później nasze rywalki wykorzystały w końcu swoją przewagę i po składnej akcji bramkę kontaktową zdobyła Helena Zarzycka.

Kolejna faza meczu to bardziej wyrównana gra. Nadal więcej z gry miały Diamonds, ale Legia Ladies częściej udawało się przeprowadzić składne akcje i zaczęły dochodzić do dobrych sytuacji pod bramką Kudlickiej. Po jednej z takich akcji gdy legionistki przez dobre dwie minuty atakowały w okolicy pola karnego Diamonds, ponownie dobra akcja Dziemidowicz, która po prostopadłym podaniu w pole karne od Klaudii Siatkowskiej podała piłkę wzdłuż linii pola bramkowego do niepilnowanej Martyny Caban i ta bez problemów trafiła na 3:1 w 66 minucie.

Od tego momentu mieliśmy już bardziej wyrównane spotkanie. Diamonds nadal prowadziły grę i jeszcze większą liczbą zawodniczek przesunęły do przodu, ale jednocześnie już trochę opadły z sił i zostawiały więcej miejsce Legii. To dawało więcej szans na kontry. Bardzo aktywna była nasza prawa strona Maja Filipczak i Aleksandra Tokaj, i ta ostatnia dwukrotnie po dobrych podaniach i wygranych pojedynkach z obrończyniami Diamonds miała szanse sam na sam z Kudlicką i okazję do przypieczętowania zwycięstwa. Niestety bramkarka wyszła z tych pojedynków zwycięsko, a jeszcze w 89 minucie Diamonds za sprawą Leny Bors zdobyła bramkę na 2:3. Ale mimo, że pani sędzia Milena Połosa doliczyła do drugiej połowy 4 minuty legionistki zagrały końcówkę mądrze i spokojnie, utrzymywały piłkę z dala od bramki świetnie spisującej się przez cały mecz Sosnowskiej, a po końcowym gwizdku mogły wspólnie z kibicami zaśpiewać „Puchar jest nasz…”.

Tym samym zespół Legionistek II dołączył do LSS i po raz trzeci zdobył dla zespołów Legia Ladies Mazowiecki Puchar Polski i prawo do gry w rozgrywkach centralnych Pucharu Polski. 

Legia Ladies II – Diamonds Academy 3:2 (1:0)

Bramki: Dziemidowicz (1’), Kalinowska (51’), Caban (66’) – Zarzycka (57’), Bors (89’)

Skład Legii: Sosnowska – Filipczak, Stefaniak (85’ Jasińska), Pietrasik, Czuj, Kwiatkowska (83’ Hajkiewicz), Grodzka (78’ Staszewska), Siatkowska (67’ Chmielewska), Dziemidowicz (67’ Oleksiak), Kalinowska (61’ Caban), Stachowicz (46’ Tokaj)