Mariusz Piekarski

Mariusz Piekarski: Czerczesow w Legii? Zasługa piłkarzy

Piotr Kamieniecki

Źródło: weszlo.com

10.10.2015 11:31

(akt. 04.01.2019 12:24)

Często rozmawiamy z prezesem Bogusławem Leśnodorskim. Jeżeli któryś prezes szuka różnych rozwiązań, to mogę coś napomknąć. A to, że Czerczesow znalazł się w Legii, to duża zasługa piłkarzy, którzy z nim pracowali. Wystawili mu pozytywne opinie. W piłce najważniejszy jest piłkarz. Przyznam, że pomagałem przy jego przyjściu. Szczerze powiem, że czuję większy stresik. Oczywiście, gdy teraz będę polecał piłkarzy do Legii, od razu będą jakieś dziwne podteksty - mówi w rozmowie z "Weszło" Mariusz Piekarski, menedżer.

Właściciele klubu poszli inna drogą kulturową. Sprawdzają się u nas trenerzy z Czech i Słowacji, to może sprawdzi się trener ze wschodu. To jeszcze inna wizja, tam się pracuje z dużo lepszymi piłkarzami. Płaci się więcej, to i jakość większa. Dla mnie Czerczesow jest takim niemieckim Rosjaninem. Rosjaninem z niemiecką dyscypliną. Legii może to wyjść na dobre. Piłkarzom też. Może też pokaże im taką fajną, zdrową prostotę. Że te wszystkie dietki i makaroniki są oczywiście dobre i to można dorzucić, ale największy wpływ ma to, by jak najwięcej trenować i jak najwięcej wypoczywać. A jak ktoś zje raz na jakiś czas pizzę, to nie umrze - dodał były zawodnik Legii. 

 

- Jakby teraz Legia chciała np. Jędrzejczyka, Rybusa, Komorowskiego, to znów wszyscy mnie wezmą za hochsztaplera. „Nie dość, że w Lechii kręci lody, to jeszcze tutaj” – tak by to było odbierane przez nie do końca świadomą wszystkiego grupę kibiców. Natomiast ja nie pomagałem Legii z Czerczesowem po to, by robić tu od razu jakieś deale. Jak będę miał piłkarza odpowiedniego dla Legii, to zawsze zaproponuję, od czasu do czasu to zresztą robię - stwierdził Piekarski.

 

Będzie teraz temat Komorowskiego w Legii?


- Miał kontuzję, ma jeszcze pół roku kontraktu w Tereku, tak jak i Rybus. Nie było żadnej rozmowy z Czerczesowem o tym. Trener nawet sam to podkreśla – widziałem wywiad z nim i konferencję – on najpierw musi się przyjrzeć drużynie, temu co już ma. Po miesiącu pozna wszystkie dobre i słabe strony piłkarzy, pewnie wtedy zlokalizuje pozycje, na których będzie potrzebował wzmocnień. Dzisiaj żeby zrobić transfer do Legii, naprawdę trzeba się nagimnastykować – przejść przez dział skautingu, dyrektora sportowego, trenera.

 

Ha, a na koniec można wcisnąć im Vranjesa. Dobre żarty.


- Trener. To jego zasługa, on chciał. Miał wylądować w Turcji, ale Berg postawił na swoim.

 

Przed Czerczesowem polecałeś jakichś trenerów?


- (śmiech) Ja nie polecałem Czerczesowa.

Całą rozmowę z Mariuszem Piekarskim można przeczytać na "Weszło"

Polecamy

Komentarze (35)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.