News: Sparing z Zenitem nie dojdzie do skutku

Obraz włoskiego futbolu

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

01.10.2015 11:00

(akt. 21.12.2018 22:32)

W czwartek o godzinie 21:05 Legia Warszawa zagra przy Łazienkowskiej z teoretycznie najmocniejszym przeciwnikiem w grupie, czyli SSC Napoli. Poniżej przedstawiamy w skrócie obraz włoskiego futbolu m.in. kadrę Antonio Conte, ligę włoską, czy słynną aferę Moggiego. Zapraszamy do lektury!

Liga włoska


Serie A, czyli włoska ekstraklasa, swój oficjalny debiut zaliczyła w 1929. W historii przewija się też wcześniejsza data – 1898, kiedy to właśnie wtedy walka o mistrzostwo kraju toczyła się w grupach regionalnych, z których najlepsi awansowali dalej i chcieli zdobyć „scudetto”. Od sezonu 2004/05 w najwyższej klasie rozgrywkowej występuje 20 zespołów. Mistrzem Włoch jest aktualnie Juventus Turyn, a Napoli – najbliższy rywal Legii – został sklasyfikowany na 5. pozycji. W tym sezonie w Serie A średnia wieku wynosi nieco ponad 26 lat.


Ranking FIFA i UEFA


Włosi w najnowszym rankingu FIFA aktualnie zajmują 17. mi
ejsce. Tym samym wyprzedzają Polaków o dwadzieścia sześć lokat. Jeśli chodzi o klasyfikację UEFA, „Azzurri” są praktycznie w samym topie – zajmują 4. miejsce. Z kolei „biało-czerwoni” w tym zestawieniu znajdują się o piętnaście oczek niżej.


Eliminacje Mistrzostw Europy oraz Mistrzostw Świata


Włosi w kończących się już powoli eliminacjach do Mistrzostw Europy radzą sobie, tak jak na solidny zespół przystało. W swojej grupie zajmują pierwsze miejsce. Zawodnicy Antonio Conte w ostatnich dwóch wrześniowych spotkaniach zanotowali dwa zwycięstwa w domu – najpierw z Maltą, a później Bułgarią. Reprezentacja Włoch jest praktycznie pewna wygrania swojej grupy, a już niebawem „Niebiescy” zmierzą się na wyjeździe z Azerbejdżanem, a na koniec eliminacji podejmą u siebie Norwegię.


„Azzurri” po lipcowym losowaniu grup eliminacyjnych do Mistrzostw Świata 2018 w Rosji mają powody do radości. Włosi trafili na Hiszpanię, Albanię, Izrael, Macedonię oraz Liechtenstein. Na papierze wygląda to tak, że o pierwsze miejsce powalczą dwie reprezentacje – „La Furia Roja” oraz „Niebiescy”.


Bilans spotkań międzypaństwowych



Wyniki bezpośrednich starć między Polską, a Włochami są korzystniejsze dla podopiecznych Conte. „Niebiescy” w 14 oficjalnych spotkaniach 3 razy przegrywali z Polską, 6 razy remisowali i pięciokrotnie schodzili z boiska jako zwycięzcy. Ostatni mecz między tymi reprezentacjami został rozegrany cztery lata temu na Stadionie Miejskim we Wrocławiu. „Azzurri” w ramach spotkania towarzyskiego wygrali z ekipą ówczesnego trenera – Franciszka Smudy 2:0, a na listę strzelców wpisali się wtedy Mario Balotelli oraz Giampaolo Pazzini. Z kolei w 2003 roku, Polacy pokonali w Warszawie Włochów 3:1 po bramkach Jacka Bąka, Tomasza Kłosa oraz Jacka Krzynówka.


Kadra


Włoska reprezentacja praktycznie od zawsze stoi na najwyższym poziomie. Cofając się wstecz o kilkadziesiąt lat, najzagorzalsi kibice sportu z pewnością kojarzą takich zawodników, jak: Dino Zoff, czy Roberto Baggio. Ten pierwszy, który w swojej karierze wystąpił 330 razy z koszulką Juventusu, został przez IFFHS (Międzynarodowa Federacja Historyków i Statystyków Futbolu) wybrany najlepszym bramkarzem XX wieku.  Z kolei obraz Baggio, świetnego piłkarza, zdobywcy Złotej Piłki, zaciera pechowy karny, do którego napastnik podchodził w finale Mistrzostw Świata w USA. Były gracz m.in. Juventusu oraz Fiorentiny przy prowadzeniu w karnych Brazylii, przestrzelił decydującą „jedenastkę” i tym samym „Canarinhos” mogli świętować wielki sukces.


Teraz trzon zespołu stanowi kilku ważnych i doświadczonych piłkarzy. Zaczynając od bramki – Gianluigi Buffon. „Gigi” w 2001 roku, za rekordową kwotę 52 milionów euro, przeszedł do „Starej Damy”, w której gra do dziś. W defensywie, zawodnikiem nie do przejścia był do niedawna Fabio Cannavaro, obrońca i co ciekawe, zdobywca Złotej Piłki w 2006 roku. Aktualnie duet na pozycji stoperów tworzą Leonardo Bonucci-Giorgio Chiellini. Rozumieją się ze sobą niemal bez słów, ale to nie dziwne, skoro występują także w tym samym klubie. W środku pola rządzi i dzieli Andrea Pirlo – legenda. 6 lipca włoski pomocnik podpisał kontrakt z New York City i jego forma powoli, ale jednak regularnie się obniża. Sporo osiągnął, jednak z pewnością do tej pory nie może się pogodzić z przegranym finałem Euro 2012 z Hiszpanią oraz porażką w decydującym spotkaniu Ligi Mistrzów z Barceloną w ubiegłym sezonie.


Afera Calciopoli, czyli tzw. afera Moggiego


2006 rok był jednym z czarniejszych w historii włoskiego futbolu. Dokładnie 4 maja, ówczesny dyrektor sportowy Juventusu Turyn, Luciano Moggi został oskarżony o wpływanie na obsady sędziowskie meczów z udziałem „Bianconerich”. Oprócz „Starej Damy” w sprawę zostało zamieszane także kilka klubów m.in. Fiorentina, Lazio Rzym, czy AC Milan. Śledczy dotarli do taśm z podsłuchu rozmów, jakie prowadził Moggi z przełożonym sędziów ligi włoskiej – Pierluigim Pairetto. To właśnie z tych nagrań dowiedziano się o tym, że popularny „Lucek”
ustawiał mecze, kontrolował agencją piłkarską GEA, a także używał niemożliwych do namierzenia kart SIM, dzięki którym miał kontaktować się z wybranymi arbitrami. Dosyć dokładnie całą historię opisuje w swojej biografii „Ja, Ibra” Zlatan Ibrahimović, który uchylił także rąbka tajemnicy. Podobno po przegranym spotkaniu z Reginą w 2004 roku Moggi razem z Antonio Giraudo zamknęli w szatni sędziego głównego oraz liniowych, co - jeśli jest potwierdzone - byłoby nie do pomyślenia. W konsekwencji Juventus został zdegradowany do Serie B, odebrano mu dwa tytuły mistrzowskie i na dodatek nowy sezon zaczynał z 9 punktami karnymi. Warto także zaznaczyć, że z klubu odeszło kilku świetnych piłkarzy, dla których fani przychodzili się na stadion, czyli Ibrahimović, Cannavaro, Lilian Thuram, Gianluca Zambrotta, Patrick Vieira oraz Emerson Ferreira da Rosa. W nieco lepszej sytuacji znalazły się Fiorentina, Lazio i AC Milan. Wszystkie trzy drużyny zostały w Serie A, ale wraz z rozpoczęciem nowych rozgrywek zostało im odjęte odpowiednio: piętnaście, trzy i osiem punktów.


Polacy we Włoszech


Obecnie, w rozgrywkach Serie A, występuje siedmio Polaków - Kamil Wilczek, Wojciech Szczęsny, Jakub Błaszczykowski,Kamil Glik, Paweł Wszołek, Piotr Zieliński oraz Łukasz Skorupski. Wysoki i międzynarodowym poziom trzyma już od kilku sezonów Glik, kapitan Torino. Poprzedni sezon stopera reprezentacji Polski był wyjątkowy. Glik strzelił siedem goli w lidze i tym samym zrównał się ze Zbigniewem Bońkiem, obecnym szefem PZPN-u, rekordem bramkowym. Dodatkowo stoper dorzucił jedną bramkę w Lidze Europy. Warto zwrócić także uwagę na dwóch graczy wypożyczonych – Szczęsnego i Błaszczykowskiego. Wojciech w barwach Romy zdążył już wystąpić w pięciu spotkaniach i trzeba zaznaczyć, że jego interwencje były wybierane, jako parady kolejki. Z kolei „Kuba”, wyceniany przez serwis transfermarkt.de na 10 milionów euro, w czterech dotychczasowych meczach zdobył jedną bramkę, w niedawnym starciu z Bolonią.


Wszołek, który w sierpniu podpisał kontrakt z Hellasem Verona, nie może się pochwalić najlepszymi statystykami – na ten moment przebywał na boisku zaledwie 81 minut. Nieco lepiej wygląda to u Wilczka. Napastnik Carpi FC do tej pory na placu gry w trzech spotkaniach występował łącznie 116 minut. Licznik byłby pewnie większy, ale były zawodnik Piasta Gliwice ma kontuzję i nie wiadomo, kiedy wróci do treningów. Dwóch „biało-czerwonych” w Empoli – Zieliński i Skorupski także radzi sobie całkiem przyzwoicie. „Zielu” po sześciu spotkaniach bramki nie zdobył, ale może pochwalić się jedną asystą, natomiast Skorupski, wypożyczony na rok z Romy, wystąpił jak na razie w siedmiu meczach, w których stracił łącznie dwanaście bramek. 

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.