News: Oceny piłkarzy Legii za mecz z Zagłębiem - dowiezione trzy punkty

Oceny piłkarzy Legii za mecz w Ried

Marcin Szymczyk, Łukasz Sawczuk

Źródło: Legia.Net

05.08.2012 14:55

(akt. 21.12.2018 15:24)

W czwartkowy wieczór legioniści mierzyli się w III rundzie kwalifikacji do Ligi Europy z austriackim SV Ried. O zwycięstwie gospodarzy zdecydowały, co niestety staje się już tradycją, indywidaulne błędy popełnione przez obrońców Legii. Wykorzystali je kolejno Rene Gartler i Anel Hadzić. Redakcja Legia.Net oceniła piłkarzy w skali 1-10, gdzie 6 oznacza całkiem niezłą grę, 1 oznacza beznadziejny występ, zaś 10 to nota idealna gdzie piłkarzowi wychodziło wszystko. W identycznej skali legionistów oceniliście Wy. Wasze oceny znajdują się w nawiasach.

Gra zespołu 3 (3.68 – średnia ocen zawodników Legii wg czytelników) - Bardzo słabo wyglądała w czwartkowy wieczór Legia. Piłkarze naszego zespołu nie potrafili narzucić rywalom swojego stylu gry, ba wyglądało to jakby swojego stylu wcale nie mieli. Fatalne błędy w defensywie, brak koncepcji w ataku, tak można w skrócie określić czwartkowe mankamenty legionistów. Goście byli z całą pewnością faworytami, jednak nie byli w stanie pokazać tego na murawie. Wyglądało na to, że zawodników z Warszawy w pełni zadowalał remis, a jak doskonale wiemy, w takich sytuacjach o porażkę nie jest trudno. Pierwsza połowa to duża doza niedokładności i braku pomysłu.  Wydawało się, że po przerwie gorzej być nie może, a jednak... Indywidualny błąd kapitana zespołu i przegrywaliśmy 0:1. Po chwili dość przypadkowy rzut karny i dyskusyjna czerwona kartka. 0:2 i w zasadzie po meczu. Jednak podopieczni Jana Urbana w ostatnim kwadransie postawili wszystko na jedną kartę, zdobyli dzięki duetowi Miroslav Radović - Danijel Ljuboja kontaktową bramkę, a mogli nawet zremisować gdyby Marek Saganowski trafił w bramkę, a nie w poprzeczkę. Mecz trwa jednak 90 minut a nie kwadrans, stąd tak niska ocena gry zespołowej.


Dusan Kuciak 4 (4.35) - Naprawdę trudno jest oceniać bramkarza Legii, Słowaka wręcz trochę szkoda gdyż w ostatnich meczach nie ma szans na skuteczną interwencję przy strzałach rywali, a negatywne emocje gwarantują mu regularnie koledzy z linii defensywnej. W tym meczu nie miał wiele pracy, polegała ona głównie na wyłapywaniu dośrodkowań w pole karne oraz wprowadzaniu piłki do gry. Przy pierwszym golu nie mógł zrobić nic, może poza krzyknięciem Michałowi Żewłakowowi, że ten nie ma prawa przepuścić piłki za siebie. Dusan jednak z pewnościa ani przez chwilę nie założył, że tak się może stać. Przy rzucie karnym nie wyczuł rywala, pofrunął w inną stronę niż piłka. 


Artur Jędrzejczyk 5 (3.77) - Zdecydowanie najjaśniejsza postać z naszej linii defensywnej, w zasadzie nie popełniał błedów w obronie. Toczył twarde i nieustepliwe pojedynki z przeciwnikami i zwykle je wygrywał. Wypadł naprawdę solidnie. Dobrze współpracował z kolegami z linii pomocy, choć czasem zdarzało mu się nie wrócić na czas. Za rzadko widzieliśmy go z przodu, ale być może takie były założenia taktyczne. 


Michał Żewłakow 3 (2.03) - Mecz w jego wykonaniu nie był katastrofą jak może sugerować średnia ocena kibiców. Jednak jego postawę w całym spotkaniu przesłania sytuacja z 52. minuty meczu. Był dobrze ustawiony w polu karnym przy dośrodkowaniu z prawej strony boiska. Sytuacja wydawała się opanowana. A jednak w ostatniej chwili z niezrozumiałych przyczyn "Żewłak" się uchylił i futbolówka trafiła do zaskoczonego Rene Gartlera, który z zimną krwią wykorzystał kiks naszego kapitana. Po ostatnim gwizdku nasz defensor tłumaczył, że piłka była tak zagrana, a on rozpędzony, że gdyby dotknął piłki to zaliczyłby samobója. Być może tak, być moze nie. O tym się już nie przekonamy. Poza tą sytuacją, która zaważyła na końcowym rezultacie, nie było aż tak źle choć często zbyt nerwowo.


Inaki Astiz 4 (3.04) - Zagrał lepiej od kolegi ze środka obrony, jednak to też nie był występ dobry. Widać było, że panicznie bał się popełnienia błędu. Ustrzegł sie poważniejszych wpadek, ale w jego grze widać było nerwowość. Parę razy wycoafał piłkę do Dusana Kuciaka tak, że ten musiał ratować sie wybiciami na aut. Dobrze się ustawiał, wygrał większość pojedynków w powietrzu. Jemu jak i kolegom z linii defensywnej brakuje pewności siebie, która wróci gdy zespół zagra kilka spotkań na zero z tyłu. 


Jakub Wawrzyniak 3 (2.25) - Jego gra, podobnie jak w przypadku Michała Żewłakowa, także nie wyglądała tak źle jak mogłaby to sugerować nota końcowa. Jednak taka się należy za osłabienie zespołu i sprokurowanie (choć przypadkowe) rzutu karnego. Pierwszą żółtą kartkę "Rumiany" zobaczył za dosć ostre wejście w nogi rywala przed polem karnym. Drugą za zatrzymanie piłki ręką przy strzale Hadzicia. "Wawrzyn" odniósł korzyść z takiego zagrania i jedenastka się należała, ale piłkarz nie zrobił żadnego ruchu ręką do piłki, dlatego żółta kartka była już pomyłką sędziego. Stało się jednak i obrońca musiał opuścić murawę osłabiając drużynę.


Daniel Łukasik 4 (4.17) - Jak dotąd wyłącznie przez nas chwalony "Miłek" zaliczył ciut słabsze spotkanie - podobnie jak jego koledzy z zespołu. Z zadań defensywnych wywiązywał się jak należy, wiele akcji przerwał już w zarodku. Jednak zbyt rzadko angażował się w grę do przodu, za często grał na alibi podając głównie do tyłu - tak było bezpieczniej. Z pewnością Daniel grał już lepiej w tym sezonie i z pewnością w kolejnym występie także wypadnie zdecydowanie lepiej. 

Miroslav Radović 5 (3.90) – Grał zarówno na skrzydle, jak i w środku. Próbował kreować grę, jednak często niewiele z tego wynikało. Po stracie drugiej bramki wziął na siebie większą odpowiedzialność, co zaowocowało zdobyciem bramki kontaktowej. Idealnie dorzucił piłke z rzutu wolnego do Danijela Ljuboi. Widać, że pozycja skrzydłowego mniej mu odpowiada, że w środku pola może pokazać pełnię swoich umiejętności. 


Janusz Gol 4 (3.03) – To bez wątpienia nie był najlepszy występ powołanego niedawno do reprezentacji Polski zawodnika. O ile w destrukcji zagrał całkiem nieźle, to nie spełnił pokładanych w nim nadziei w konstruowaniu akcji. Do spółki z Łukasikiem nie zdominowali środka pola, co było jednym z powodów niekorzystnego rezultatu. Po przerwie juz nie wyszedł na boisku z powodu urazu barku.


Danijel Ljuboja 6 (5.03) – Tym razem został ustawiony przez trenera Urbana bardziej z tyłu. Jego zadaniem było konstruowanie akcji. Ciężko jest jeszcze wystawiać oceny, za grę na takiej pozycji. Widzimy jednak, że Serbowi brakuje szybkości i dynamiki. Mało również udziela się w destrukcji, co również nie przemawia za takim wyborem ustawienia. Na plus bramka zdobyta głową, w końcówce meczu. Może to być kluczowa sytuacja w kontekście awansu do kolejnej fazy rywalizacji w Lidze Europy. 


Michał Kucharczyk 3 (2.97) – Słaby mecz w jego wykonaniu. W ofensywie niewidoczny, nie radził sobie z rywalami. Notował długie przestoje w grze, nie pokazywał się kolegom. Tym razem zajął się w większym stopniu destrukcją akcji gospodarzy, jednak nie może to zatrzeć niezbyt dobrego wrażenia, jaki pozostawił po sobie. Choć mógł być bohaterem, ale w pierwszej połowie z naprawdę niezłej sytuacji strzelił wprost w nogi bramkarza SV Ried.


Jakub Kosecki 5 (4.31) - Walczył, biegał, jednak z dość kiepskim efektem. W przeciwieństwie do meczu z piłkarzami z Łotwy, tym razem Kosecki nie sprawiał defensorom zbyt wielkiego problemu. Często próbował akcji indywidualnych, jednak nie kończyły się one tak jak powinny. Plus za ambicję, jednak tym razem było to za mało. W przyszłości dowiemy się, ile tak naprawdę jest w stanie dać z siebie naszej drużynie.


Oceny zmienników:


Marek Saganowski 5 (4.37) – Pojawił się na murawie na drugą połowę, w celu rozruszania gry ofensywnej Legii. Obrazu gry jednak nie zmienił, nie radził sobie w pojedynkach jeden na jednego z rosłymi Austriakami. Jednak miał sytuację na 2:2, uderzył tak jak powinien, ale zabrakło szczęścia - trafił w poprzeczkę. 


Ivica Vrdoljak 4 (3.80) - Pojawił sie na boisku i trochę poprawił jakość gry środkowej linii. Zaczął przepychać się z przeciwnikami w środku pola i indywidualnymi szarpnięciami zdobywać teren. To pozwoliło przesunąć ciężar gry do przodu - zmiana na plus.


Jakub Rzeźniczak 4 (3.64) - Wszedł na murawę po czerwonej kartce dla Jakuba Wawrzyniaka. Poradził sobie, kolejne bramki nie padły, zagrożeń też nie było. 

 

Graczem meczu tym razem wybraliśmy Danijela Ljuboją - głównie za bramkę, która daje nam nadzieje na awans. Tak naprawdę jednak za mecz w Ried trudno kogokolwiek wyróżnić.


Waszym zdaniem najlepszym legionistą pojedynku z SV Ried również był Danijel Ljuboja ze średnią not 5.03. Najgorzej oceniliście Michała Żewłakowa - 2.03. Poniżej wszystkie Wasze noty.

 

Danijel Ljuboja5.03

Marek Saganowski 4.37

Dusan Kuciak4.35

Jakub Kosecki 4.31

Daniel Łukasik4.17

Miroslav Radović 3.90

Ivica Vrdoljak3.8091

Artur Jędrzejczyk 3.77

Jakub Rzeźniczak 3.64

Inaki Astiz 3.04

Janusz Gol 3.03

Michał Kucharczyk 2.97

Jakub Wawrzyniak 2.25

Michał Żewłakow2.03

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.