
Raków Częstochowa – Legia Warszawa: Szansa na zwycięstwo po latach
20.09.2025 07:00
(akt. 20.09.2025 20:57)
Legioniści do meczu w Częstochowie przystępują po spokojnej wygranej z Radomiakiem Radom 4:1. Nie był to olśniewający mecz „Wojskowych”, ale wyeliminowane zostały atuty rywali, a zawodnicy potrafili korzystać z licznych błędów gości. Do starcia z Rakowem zawodnicy przystąpią więc w dobrych nastrojach. Ale jadą na teren, który im nie służy. „Wojskowi” nie wygrali w Częstochowie meczu ligowego od 29 lat! Ostatnia wygrana miała miejsce w kwietniu 1996 roku. Legia wygrała 1:0 po golu Jerzego Podbrożnego. Oczywiście Raków później na długo opuścił szeregi Ekstraklasy, ale nie zmienia to faktu, że w lidze stadion Rakowa jest dla Legii twierdzą trudną do zdobycia.
- Znam statystyki, bo jestem człowiekiem, który przywiązuje do nich dużą wagę. Wraz ze sztabem cały czas pracujemy na bazie informacji. To ważne, ale piłka nożna rządzi się swoimi prawami. Musimy podejść do tego spotkania z odpowiednim nastawieniem. Raków nie rozpoczął sezonu najlepiej, ale jeśli przyjrzymy się dokładniej, widać, że w letnim oknie transferowym doszło tam do dużych zmian – sprowadzono niemal dziesięciu zawodników za kwotę 9–10 milionów euro. Raków przechodzi przez trudny moment, ale jestem pewien, że mają potencjał, by się podnieść. Dlatego musimy być bardzo ostrożni. Do tego meczu podejdziemy z maksymalną koncentracją – mówił przed meczem szkoleniowiec Legii.
Sytuacja kadrowa warszawiaków jest dobra, ale spokój zmącił nieco uraz Kamila Piątkowskiego. Obrońca zaliczył świetny debiut przed tygodniem, ale w środę nie dokończył treningu, zaś w czwartek ćwiczył z zespołem, ale nie brał udział w grach w kontakcie. Trudno powiedzieć, czy będzie gotowy w stu procentach na sobotnie spotkanie. Wykluczony jest udział kontuzjowanych Jeana-Pierra Nsame, Henrique Arreiola oraz Clauda Goncalvesa.
Jak może wyglądać skład Legii Warszawa na mecz z Rakowem w Częstochowie? W bramce stanie Kacper Tobiasz. Czteroosobowy blok defensywny utworzą Paweł Wszołek, Artur Jędrzejczyk, Steve Kapuadi i Arkadiusz Reca. W pomocy zobaczymy Damiana Szymańskiego, Juergena Elitima i Bartosza Kapustkę. Na skrzydłach zagrają Wahan Biczachczjan i Noah Weisshaupt, zaś na szpicy Mileta Rajović.
Zespół Rakowa Częstochowa jest w kryzysie. Cztery ligowe porażki przy dwóch zwycięstwach oznacza dla "Medalików" miejsce w strefie spadkowej. Taka sytuacja była nie do zaakceptowania dla właściciela, zarządu i samego trenera Marka Papszuna. Po dość niespodziewanej i kompromitującej porażce na własnym obiekcie z Górnikiem Zabrze w klubie zawrzało. Były spotkania na szczycie, analizy obecnego stanu rzeczy i rozmowy o przyszłości. Koniec końców zarząd zadeklarował pełne poparcie dla szkoleniowca, choć przyznał że potrzebne są pokłady cierpliwości.
- Było spotkania zarządu, nasze z zarządem i właścicielem - to jest naturalne. Gdyby takich spotkań nie było, to bym się dziwił. No bo trzeba. Trzeba się zastanowić, co zrobić żeby było lepiej. Tak, rozmawiałem z właścicielem na temat sytuacji w zespole, z czego wynikała tak słaba gra z Górnnikiem, zwłaszcza w pierwszej połowie i rozmawialiśmy w kontekście całego okresu w tym sezonie. Myślę, że to jest normalne, że właściciel klubu chce poznać perspektywę trenera, i pomysł na poprawę sytuacji - tłumaczył Marek Papszun na przedmeczowej konferencji prasowej.
Latem w zespole Rakowa doszło do wielu zmian. Do drużyny dołączyli Marko Bulat, Lamine Diaby-Fadiga, Apostolos Konstantopoulos, Jakub Mądrzyk, Bogdan Mircetić, Tomasz Pieńko, Oskar Repka, Imad Rondić, Karol Struski i Oliwier Zych. Odeszli zaś Adam Basse, Gustav Berggren, Jesus Diaz, Ben Lederman, Leonardo Rocha, Tobiasz Mras, Srdan Plavsić, Matej Rodin i Milan Rundić.
- Podobieństwa między obecną sytuacją Legii i Rakowa są. Było bardzo dużo zmian i w Legii, i u nas. A jak wiadomo, to nigdy nie sprzyja stabilizacji gry - skomentował ilczbę transferów w Legii i Rakowie Papszun. Przy czym zmiany w Warszawie ocenił bardzo pozytywnie. - Na papierze wygląda to bardzo optymistycznie, na bardzo mocne transfery Legii, ale to boisko weryfikuje. Legia historycznie zawsze ma mocny skład. To jest wielki klub z mega dużymi oczekiwaniami - mistrzowskimi oczekiwaniami.
W kadrze Rakowa jest jeden były piłkarz Legii - Ariel Mosór. Syn Piotra Mosóra trafił do Legii w 2018 roku, grał w juniorach, w rezerwach, na zakończenie sezonu 2019/2020 zadebiutował w pierwszym zespole. Nie dostał jednak wielu szans, wybrał inną ścieżkę rozwoju, którą zaproponował mu Piast Gliwice. Przed rokiem przeniósł się do Rakowa i staw stawia kolejne kroki w swojej karierze.
Na tę chwilę legioniści zagrali 28 razy z Rakowem. Wygrali 12-krotnie, 9 spotkań zremisowali, 7 przegrali. Mecz 9. kolejki PKO Ekstraklasy, który poprowadzi Jarosław Przybył (Kluczbork), odbędzie się w sobotę, 20 września (godz. 20:15), w Częstochowie. Mimo kryzysu zespołu, wszystkie bilety na sobotnie spotkanie zostały wyprzedane. Transmisja w Canal+ Sport 3, Canal+ 4K i w serwisie streamingowym Canal+. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu spotkania zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
RAKÓW: Trelowski – Racovițan, Arsenić, Svárnas – Tudor, Repka, Amorim, Pieńko, López, Jean Carlos – Brunes
LEGIA: Tobiasz – Wszołek, Jędrzejczyk, Kapuadi, Reca – Szymański, Elitim, Kapustka – Biczachczjan, Rajović, Weisshaupt

Alan Pardew ukarany zakazem prowadzenia auta

FC Barcelona zapowiada pomnik Lionela Messiego przy Camp Nou

Manchester musi szykować fortunę za grecki talent! Olympiakos się...

Karim Benzema nie wyklucza powrotu do Realu Madryt i broni Viniciusa

AS Monaco bez Anglika na dłużej



Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.