
Rumuńskie media: Iordanescu może uratować reprezentację Rumunii
10.10.2025 22:05
(akt. 10.10.2025 22:05)
Z uwagi na niewielkie szanse Rumunii na bezpośredni awans do Mistrzostw Świata 2026, były selekcjoner, który doprowadził kadrę do 1/8 finału Euro 2024, mógłby ponownie objąć drużynę narodową - spekulują dziennikarze. Po towarzyskim meczu Rumunia – Mołdawia (2:1), aktualny selekcjoner Mircea Lucescu zasugerował na konferencji prasowej, że spotkanie z Austrią, zaplanowane na 12 października na Arena Națională, może być jego ostatnim w roli trenera reprezentacji.
Edi Iordănescu podpisał tego lata kontrakt z Legią Warszawa, ale w klubie zaczęły pojawiać się napięcia. Rumuński szkoleniowiec był ostro krytykowany przez polskie media po dwóch kolejnych porażkach, co – zdaniem komentatorów – może ułatwić jego powrót do kraju.
Podczas piątkowego programu iAMsport LIVE temat ten poruszyli: Costin Ștucan (dyrektor redakcyjny iAMsport.ro), Florin Prunea (były reprezentant Rumunii) oraz Decebal Rădulescu (publicysta iAMsport.ro).
Florin Prunea: To prawda z tym Edim?
Costin Ștucan: Przecież mówiłem ci, że Daniel Stanciu jedzie do Warszawy, żeby z nim rozmawiać! Wysłany przez federację.
Decebal Rădulescu: I może przyjść już teraz?
Costin Ștucan: Ma klauzulę 300 tysięcy euro. Jeśli dogada się z Legią, żeby jej nie płacić… Myślę, że dlatego Stanciu pojechał w imieniu federacji, żeby rozmawiać z szefami Legii.
Florin Prunea: Jak to Stanciu ma rozmawiać? Zwariowaliście? Co to za federacja?!
Costin Ștucan: To jeden z najbliższych przyjaciół Ediego Iordănescu w świecie piłki. Powiedział: „Tak, Edi chce wrócić, to normalne”.
Florin Prunea: Nie rozumiem już tego Ediego. Po co w ogóle odszedł?
Costin Ștucan: Miał pewne problemy osobiste zeszłego lata. Ale już je rozwiązał.
Florin Prunea: Tylko o to chodziło?
Costin Ștucan: Tak, tylko o to.
Decebal Rădulescu: Ale przecież odszedł z reprezentacji, bo stracił do niej zaufanie, bądźmy szczerzy.
Costin Ștucan: Tak, a teraz wraca, żeby ją uratować.
Decebal Rădulescu: Dokładnie. Myślę, że Edi może wrócić dopiero po barażach. Wziąłby drużynę od nowa i powiedział: „Zaczynamy jak przed Euro, jak przed Ligą Narodów”. Wydaje mi się, że teraz to jeszcze niemożliwe.
⸻
Podsumowując: według rumuńskich dziennikarzy Edi Iordănescu, obecny trener Legii Warszawa, jest realnym kandydatem do ponownego objęcia reprezentacji Rumunii – być może już po zakończeniu jesiennych baraży.

Newcastle rozgląda się za następcą Tonalego. Kogo chce?

Bayern czai się na pomocnika Barcelony

Prezes Besiktasu grozi interwencją FIFA

Florentino Perez pod ścianą. Real Madryt potrzebuje transferu już...

Piłkarz Realu Madryt walczy o powrót do kadry Argentyny mimo problemów...

Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.