Domyślne zdjęcie Legia.Net

Tajemnice organizacji zgrupowania w Hiszpanii

Marcin Szymczyk, Miłosz Nasierowski

Źródło: Legia.Net

10.02.2011 23:25

(akt. 14.12.2018 22:50)

Piłkarze Legii Warszawa drugie zimowe zgrupowanie mieli spędzić w hiszpańskim Jerez. Jednak na kilkanaście godzin przed odlotem zmieniono lokalizację i ostatecznie legioniści mieszkają i trenują w Costa Ballena. Zmianie uległa też lista sparingpartnerów. Za cały ten galimatias dostało się Markowi Jóźwiakowi i Leszkowi Miklasowi, a także firmie Football Impact odpowiadającej za organizację zgrupowania. Na jednym z treningów udało nam się porozmawiać z przedstawicielem tej firmy. - Boiska w Jerez były oglądane już półtora miesiąca temu. Wtedy była jednak słoneczna i sucha pogoda więc murawy były w dobrym stanie - rozpoczął Manuel.

- W tej fazie organizacji zgrupowania w Jerez był także przedstawiciel Legii Warszawa i również oglądał stan boisk. Nie było żadnych zastrzeżeń. Jednak później przyszedł okres deszczowo-burzowy. Stan muraw zaczął się pogarszać. Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że właścicielem boisk w Jerez jest do spółki hotel oraz urząd miasta. Kiedy okazało się, że boiska wymagają pomocy, że trzeba zatrudnić kogoś do ich pielęgnacji rozpoczęła się przepychanka. Właściciele hotelu uznali, że piłka jest po stronie miasta, zaś w ratuszu odwrotnie. W tym czasie na murawach treningi rozpoczęły już pierwsze zespoły, które pojawiły się na zgrupowaniach co jeszcze bardziej pogorszyło stan boisk. W efekcie tych wszystkich czynników na początku lutego obiekty były już w kiepskim stanie. Część drużyn zrezygnowała z tego powodu z przyjazdu na zgrupowanie do Jerez. Kolejne rezygnacje miały miejsce pod koniec stycznia. Było to powodem zmiany legijnych sparingpartnerów. Ci z którymi miała pierwotnie grać Legia do Hiszpanii nie dotarli - opowiada nam przedstawiciel Football Impact.

To wyjaśnia całe zamieszanie. Znając przyczyny kłopotów organizacyjnych można więc nawet powiedzieć, że sprawnie poszła zmiana miejsc i rywali w meczach kontrolnych. Przecież ostatecznie zamiast do Hiszpanii legioniści mogli trafić np. do Turcji i to w innym - późniejszym terminie. 

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.