Utajnione zajęcia przed sparingiem

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.01.2019 14:40

(akt. 15.01.2019 21:58)

W poniedziałek w Troi trener Ricardo Sa Pinto od początku nie był w najlepszym humorze. Po 20 minutach treningu zamknął zajęcia, wyjść kazał nawet miejscowym, którzy dbają o jakość murawy. Pozostała jedynie trójka gości, która wykupiła specjalną wycieczkę na zgrupowanie i ma status VIP.

fot. Piotr Kucza / FotoPyK

We wtorek legioniści zagrają pierwszy mecz kontrolny z Clube Olimpico do Montijo, które występuje w trzeciej lidze portugalskiej w grupie D. Tak jak sugerowaliśmy wcześniej, w Portugalii po prostu jest bardzo mało drużyn, które przygotowują się do sezonu, a w pobliżu Troi nie ma nikogo. Stąd taki a nie inny dobór przeciwnika. Przed sparingiem nie brakowało taktyki, ale już na zamkniętej części ćwiczeń.

„Wojskowi” chwilę pobiegali wokół boiska, była też praca jaką widzieliśmy wcześniej – z gumami i płotkami. Na zajęciach nieobecny był Miroslav Radović, który został w hotelu. Serb odczuwa trudy poprzednich treningów i profilaktycznie otrzymał wolne od sztabu szkoleniowego. 

Bramkarze kolejny raz pracowali nad grą nogami, do której sztab szkoleniowy przywiązuje ogromną uwagę. Potem był jeszcze „dziadek” i gra polegająca na wymianie podań.  Lepiej niż poprzednio prezentował się Salvador Agra. Nowy nabytek Legii ma wprawdzie bardziej figurę ciężarowca niż piłkarza, ale pokazuje sporą szybkość i przyzwoity drybling. Słabiej na razie wypada Luis Rocha, ale na tym etapie za wcześnie jeszcze na jakąkolwiek ocenę. Treningi są ciężkie, wszyscy w mniejszym lub większym stopniu odczuwają zmęczenie i wszystko może jeszcze się wkrótce zmienić.

Po 20 minutach trening został zamknięty dla przedstawicieli mediów.

Polecamy

Komentarze (107)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.