Warszawa oddała hołd Powstańcom

Zdjęcia z sobotnich uroczystości

Część uroczystości upamiętniających Powstanie Warszawskie w wielu miejscach Warszawy rozpoczęlo się już tydzień temu. Jednak to 31 lipca i 1 sierpnia są szczególnymi datami, bo to w tych dniach w 1944 roku rozpoczęły się pierwsze bitwy z Niemcami.

W związku z tym już w piątek odbyła się część głównych obchodów. W samo południe na uroczystej sesji Rady Miasta Stołecznego Warszawy w Sali Balowej Zamku Królewskiego, przewodnicząca Rady Ewa Malinowska-Grupińska i prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz nadały dyplomy i nagrody ludziom oraz instytucjom działającym na rzecz rozwoju miasta. Ponadto wręczono tytuły honorowych obywateli Warszawy reżyserowi Andrzejowi Wajdzie i profesorowi Henrykowi Samsonowiczowi.

Główne punkty piątkowych obchodów miały jednak miejsce na placu Krasińskich, gdzie odbyła się msza polowa, apel poległych i koncert piosenek z serialu "Czas Honoru". Tradycyjnie nie zabrakło delegacji Legii Warszawa, w której znaleźli się wiceprezes klubu Jakub Szumielewicz i kapitan drużyny Jakub Rzeźniczak. Obecna była także delegacja kibiców warszawskiego klubu. Nie zabrakło elity polskiego państwa, czyli prezydenta Bronisława Komorowskiego, prezydenta-elekta Andrzeja Dudy, premier Ewy Kopacz i wielu wybitnych gości.

Sobotnie obchody rozpoczęły się na Mokotowie, przy Pomniku „Mokotów Walczący – 1944”. Następnie odbył się przemasz od ulicy Puławskiej do ulicy Dworkowej. Uroczystości przeniosły się na plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie doszło do tradycyjnej zmiany warty przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz złożenia wieńców przez wiele delegacji. Obecne były też premier Kopacz i prezydent Warszawy.

W 71. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego przedstawiciele władz i kombatanci złożyli wieńce i oddali hołd bohaterom zrywu przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach. Choć nie obyło się bez gwizdów i buczenia, to było ich mniej niż w minionych latach.

Następnie złożono kwiaty pod Pomnikiem gen. Stefana Roweckiego „Grota”, a także przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Najważniejszym momentem dla warszawiaków była jednak godzina 17:00. Wtedy w "Godzinę W" zatrzymała się cała stolica. Mnóstwo ludzi w centrum i na starym mieście upamiętniło bohaterów, którzy przelali swoją krew za naszą wolność. Nie zabrakło odpalenia biało-czerwonych rac, braw i okrzyków "cześć i chwała, bohaterom!". Politycy i kombatanci obecni byli na Powązkach. O "Godzinie W" pamiętano także na Przystanku Woodstock, gdzie odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego w rockowym stylu.

Uroczystości zakończyły się na Kopcu Powstania Warszawskiego, gdzie rozpalono "Ognisko Pamięci". Natomiast na pl. Piłsudskiego tradycyjnie odśpiewano (nie)zakazane piosenki, a wśród tłumu obecny był prezydent-elekt.