News: Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz.2

Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz.2

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

03.02.2015 10:42

(akt. 08.12.2018 03:59)

Zakończyło się zgrupowanie Legii w tureckim Belek, trwa obóz w Sotogrande. Jesteśmy na miejscu, oglądamy wszystkie treningi, jesteśmy przy zespole, widzimy jak prezentują się poszczególni piłkarze, jaka panuje atmosfera w drużynie. Dziś odpowiadamy na drugą część pytań dotyczących zimowych obozów. Wkrótce kolejne odpowiedzi. Miłej lektury.

@fajny login Jak piłkarze spędzają wolny czas od treningów i zajęć regeneracyjnych? Jakiś poker, playstation, internet, coś?


- Poker i gry karciane raczej może – może ze względu na ustawę hazardową… Gry na playstation to chyba najpopularniejsza forma rozrywki wśród młodych – głównie FIFA, ale też boks, symulatory czy role-playing. Internet zdecydowana większość piłkarzy – strony internetowe, te legijne ale nie tylko, portale społecznościowe. Poza tym rozmowy z rodziną przez telefon bądź Skype, spanie, spotkania w hotelowym lobby ze znajomymi, wywiady z dziennikarzami, basen, sauna – jeśli pozwala trener, a Henning Berg nie jest zwolennikiem sauny.


@JohnoQ Pytanie o Szwocha. Czy trener widzi go jako zawodnika meczowej 18-tki. Czy jest brany do gry w Legii po odejściu Dudy?


- Meczowa osiemnastka jak najbardziej, pokazał to mecz z Zenitem, gdzie pod nieobecność kontuzjowanego Ondreja Dudy znalazł się w podstawowym składzie. Szwoch, podobnie jak inni zawodnicy po przyjściu do Legii, potrzebował czasu na aklimatyzację, przystosowanie się do zmiany stylu gry, zrozumienie taktyki, a dodatkowo Mateusz przecież sporo czasu poświęcił na dojście do zdrowia. Wiosna powinna być w jego wykonaniu lepsza, ale trzeba pamiętać, że ma on sporą konkurencję w postaci wspomnianego Dudy, Miro Radovicia i teraz jeszcze dodatkowo Michała Masłowskiego. Z pewnością rywalizacja na takim poziomie sprawi, ze każdy z tych piłkarzy będzie jeszcze lepsza. Wszyscy prezentują bowiem wysoką jakość. Szwoch potrafi grać kombinacyjnie, ma dobrą technikę użytkową. Na to jak będzie wykorzystywany wiosną, będzie miało wpływ wiele czynników – liczba meczów, kontuzje, styl gry rywala i dobrana do tego taktyka.


@dragon01 – Kto w tej chwili jest najbliżej odejścia z Legii?


- W Legii nikt nie zna dnia ani godziny o czym najlepiej świadczy przykład Łukasza Budziłka. Pogodzony z losem jest Helio Pinto – ale raczej nie teraz, tylko latem. W Turcji spotkał się z jednym z menedżerów działających na rynku cypryjskim. Gdyby znalazł pracodawcę już teraz, to klub nie robił by mu problemów, ale chętnych na razie brak. Było zainteresowanie kilku klubów, ale do konkretów nie doszło. Z takiego obrotu sprawy cieszy się trener Henning Berg, który będzie miał wartościowego zmiennika. Norweg ceni sobie jego umiejętności i to, że wchodząc z ławki zawsze da coś zespołowi. Z Legii nie chce odchodzić Orlando Sa, choć na brak zainteresowania nie narzeka. Kilka ofert w tym z Rosji i I ligi angielskiej odrzucił już Michał Żyro, klub nie dał mu zgody na transfer tej zimy. Gdyby nie kontuzja, to pewnie latem opuściłby Łazienkowską Ondrej Duda. Teraz takie pewne to już nie jest – ale z tym nie spieszy się ani Słowakowi, ani Legii.


@grześ Czy Gui będzie skrzydłowym czy znowu obrońcą?


- W Turcji był wystawiany na obronie, nawet gdy zdrowy był Tomasz Brzyski. Trener Henning Berg, podobnie jak kibice, chciałby spróbować z przodu gry kombinacyjnej w trójkącie Radović, Duda, Guilherme – niestety jeszcze się tak nie zdarzyło, by wszyscy byli zdrowi w tym samym czasie… Być może zobaczymy niedługo inny trójką – Duda, Masłowski, Radović. Poza tym nasz trener jest bardzo zadowolony z tego jak Brazylijczyk gra na lewej obronie, ufa mu i jest spokojny o jego poczynania. W trakcie zgrupowania w Belek kilka razy podpowiadał zawodnikowi różne rzeczy, korygował ustawienie, uczył innych zachowań – ale wszystko dotyczyło boku obrony. Póki co taka rola jest przewidziana dla piłkarza, zmienić mógłby to transfer lewego defensora. W Sotogrande jest podobnie, Gui występuje jako lewy obrońca.


@tym Jak Rado znosi przygotowania, bo mam wrażenie, że dostaje wycisk jak nigdy.


- To prawda, że chyba w Legii tak ciężko jeszcze nie pracował podczas przygotowań do sezonu. Jest szczuplutki, tkanka tłuszczowa wyraźnie zmalała. Serb w Turcji nie trenował z drużyną, ale ćwiczył więcej niż inni – codziennie był na siłowni, codziennie biegał – z własnej woli, po plaży, pół godziny – dawał w ten sposób przykład pozostałym. Podczas gdy inni mieli wolne popołudnie, on ćwiczył na siłowni i pływał w basenie. Co ciekawe znosi to naprawdę dobrze, z uśmiechem na ustach i nie przemijającym dobrym nastrojem. – Słyszałem, że Rado dobrze wygląda, że zrzucił parę kilogramów. To dobrze dla niego i dla Legii – mówił nam trener Lecha Maciej Skorża. Nic dodać, nic ująć. Rado zdrowy i z takim podejściem, jak sam twierdzi, będzie nie do zatrzymania dla obrońców Ajaksu. Oby tylko zdrowie dopisało.


@ekspertoo Kiedy Pinto nauczy się co to pressing i zacznie podawać do przodu?


- Pinto potrafi grać do przodu, na treningach robi to znakomicie. Problem jest w głowie. Jedno dobre zagranie napędza zawodnika do kolejnych na wysokim poziomie. Jednak działa to też w drugą stronę – nieudane podanie powoduje kolejne złe decyzje. Nie udało się tego zmienić przez cały pobyt w Legii, a szkoda bo Pinto ma duże umiejętności. Jeśli chodzi o grę pressingiem, to nie jest typ piłkarza, który będzie zasuwał w defensywie jak Ivica Vrdoljak czy Tomasz Jodłowiec. To gracz stworzony do gry kombinacyjnej, najlepiej w lidze, gdzie ma wokół siebie trochę miejsca i czas na podjęcie odpowiedniej decyzji.


@MBR Co z Jałochą? Mam wrażenie, że jest faworyzowany.


- Trzeba pamiętać, że „Jao” zagrał jak dotąd w czterech meczach ligowych i nie puścił żadnej bramki. Trudno powiedzieć, że jest faworyzowany bo klub chciał mu znaleźć inne miejsce do rozwoju wiosną, ale brakowało chętnych. Jednocześnie wszyscy doszli do wniosku by poprawić koncentrację Dusana Kuciaka, trzeba mu sprawić solidną konkurencję. Wypadło na Arkadiusza Malarza, który przecież świetnie spisywał się w GKS-ie Bełchatów. Najbardziej szkoda w tym wszystkim Łukasza Budziłka, który pół roku temu przyszedł do Legii, zrobił postępy i jest materiałem na bardzo dobrego bramkarza. Oddajemy go bez żalu do Lechii i kto wie, czy nie będziemy tego żałować.

Polecamy

Komentarze (8)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.