News: Kilka spostrzeżeń po meczu z Zagłębiem Lubin

Kilka uwag i spostrzeżeń po meczu z Górnikiem - Dobre zmiany

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

15.05.2018 10:25

(akt. 21.12.2018 15:36)

Piłkarze Legii Warszawa wygrali w niedzielę niezwykle ważny mecz z Górnikiem Zabrze. Do mistrzostwa Polski brakuje już albo aż jeden punkt. Czas na kilka uwag i spostrzeżeń po ostatnim starciu. Miłej lektury.

Mocniejsze głowy - W meczu z Wisłą Płock piłkarze Legii często grali na alibi, do najblizszego rywala. Brakowało osoby, która chciałaby wziać odpowiedzialność na swoje barki. Na szczęście do meczu z Górnikiem Zabrze, najsłabsze ogniwa zostały wymienione. Takie osoby jak Arkadiusz Malarz, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk, Inaki Astiz, Łukasz Broź, Miroslav Radović, Sebastian Szymański czy Michał Kucharczyk nie pękają, nie grają na alibi. Wszystkie te osoby są związane z Legią emocjonalnie, świadomo w jakim miejscu są i do jakiego celu dążą. To było siłą Legii w spotkaniu z Górnikiem. Legioniści lepiej znieśli stawkę meczu, presję z nim związaną i poza niemrawym początkiem spotkania całkowicie zdominowlai jego przebieg, kontrolowali wydarzenia i zasłużenie wygrali. Jeśli podobnie Legia zostanie zestawiona na mecz w Poznaniu, to będę spokojny o losy tego starcia. 


Trener też stanął na wysokości zdania
- Romeo Jozak z wielką chęcią rotował składem, choć w niektórych zmianach trudno było dopatrywać się logiki. Dean Klafurić, odkąd przejął zespół, myli sie znacznie mniej w roszadach. Chorwacki szkoleniowiec na ogół trafiał ze zmianami i tak było też tym razem. Zestawił wyjściowy skład i wiele decyzji można szybko sobie było wytłumaczyć. Cristian Pasquato grał słabiej, więc usiadł na ławce. Zastąpił go Miroslav Radović i zanotował solidne spotkanie. Adam Hlousek zawodził, to na jego miejsce wprowadzony został Artur Jędrzejczyk i błędów w defensywie było mniej. Dobrze sprawował sie duet obrońców Michał Pazdan - Inaki Astiz, wiec nastąpił powrót do tego zestawienia. Marko Vesović lepiej prezentował się w ofensywie, wiec w końcu zagrał na swojej pozycji. Duży wkład w wyniki miał Cafu, więc został obdarzony większym zaufaniem. Kontuzjowany jest Jarosław Niezgoda, a Eduardo był słaby, to postawiono na Michała Kucharczyka. Skład, który wyszedł na boisko w meczu z Górnikiem był na ten moment optymalny, o czym świadczy przebieg konfrontacji. Legia dominowała w spotkaniu z zabrzanami i rozegrała dobry mecz, w którym trudno było odmówić inicjatywy.


Kolejny dobry mecz Szymańskiego - Bardzo cieszy postawa Szymiego. Jeszcze jesienią wydawało się, że chwalony jest nieco na wyrost, że nieco wyhamował w rozwoju, że może stać sie kolejnym talentem, który nie spełni oczekiwań. Rozmawiałem o tym zimą z Aleksandarem Vukoviciem i uspokajał, mówił, że już wiosną powinno być duzo lepiej. Miał rację, Szymi odpalił, zrobił ogromny postęp. W niedzielę zagrał kolejny dobry mecz, jest wiodącą postacią zespołu. Zyskał na pewności siebie, co przekłada się na luz w grze, na odwagę w podejmowanych zagraniach. Dużo widzi, nie boi się trudnych zagrań, gdy straci piłkę potrafi szybko ją odzyskać. Coraz lepiej wykonuje stałe fragmenty gry, staje się jednym z liderów. Ten dobry okres został już zwieńczony wyróżnieniem jakim jest powołanie przez Adama Nawałkę do szerokiej kadry na mistrzostwa świata. Jeśli jeszcze wraz z zespołem zdobędzie mistrzostwo Polski będzie największym wygranym wiosny.


Seria Cafu - W spotkaniu z Górnikiem wyjątkowo mało pracy miał Arkadiusz Malarz. Na pochwaly zasługują więc inni - przede wszystkim Michał Pazdan, forma reprezentacyjna i Inaki Astiz - kolejny raz pokazał, że jest soldnym ogniwem defensywy. O Sebastianie Szymańskim już było, dużo lepiej od Eduardo wypadł Michał Kucharczyk. Dobrze grał plecami do bramki, przetrzymywał piłkę, odgrywał w tempo do partnerów, biegał do każdej futbolówki i świetnie się zachował przy dośrodkowaniu Szymańskiego. Ale wspommnieć należy o Cafu - Portugalczyk notuje dobrą serię gier. Po golu w finale Pucharu Polski dołożył dwa trafienia z Wisła Płock, a z Górnikiem był najważniejszą postacią w środku pola. Dzięki dobrej technice świetnie odnajdwyał się w grze kombinacyjnej. Dobrze współpracował z Miroslavem Radoviciem, potrafił w odpowiednim czasie zwolnić i przyspieszyć. Włdze Legi powinny zrobić wszystko co w ich mocy, by piłkarz został wykupiony z Metz.


Po mistrzostwo do Poznania - Tak ułożyły się inne spotkania, że stało sie jasne - Legia po trzecie z rzędu mistrzostwo Polski pojedzie do Poznania. Jedynym rywalem pozostała Jagiellonia, która w ostatniej kolejce zmierzy się z Wisłą Płock. Zespół z Mazowsza gra wiosna bardzo dobrze, walczy o puchary i tanio skóry nie sprzeda. Natomiast legioniści muszą przygotować sie na bardzo trudny mecz, być może najtrudniejszy w sezonie. Lech już przegrał wszystko, co było do przegrania, roczarowanie jest ogromne, ale jak wiadomo dla "Kolejorza" najważniejszy jest mecz z Legią. Wygrana choć trochę poprawi humory kibicom z Poznania. Piłkarze zrobią więc wszystko co w ich mocy, aby urwać punkty Legii, aby uniemożliwić legionistom ewentualną radość czy odbieranie medali - spotkanie w tej sprawie będzie miało miejsce dzisiaj. Tak czy inaczej będzie gorąco, będzie sie działo!

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.