21. urodziny Jakuba Rzeźniczaka

Zawodnik urodził się 26 października 1986 roku, czyli dokładnie 21 lat temu. Swą przygodę z piłką nożną popularny "Rzeźnik" rozpoczął w rodzinnej Łodzi, gdzie reprezentował barwy Widzewa. To właśnie w tym klubie jako 16-latek zadebiutował w pierwszej lidze rozgrywając pełne 90 minut meczu przeciwko Odrze Wodzisław Śląski w sierpniu 2003 roku. Rok po tym Rzeźniczak, już jako uznany ligowy talent trafił do Legii Warszawa, której trenerem był wtedy Dariusz Kubicki. Po dobrym początkowym okresie Kuba zaczął jednak obniżać przysłowiowe "loty" przez co rzadziej zyskiwał uznanie kibiców oraz trenerów. Ostatecznie "Rzeźnik" wrócił do Widzewa w ramach wypożyczenia i spędził tam cały ubiegły sezon. Niestety zamiast gry i zbierania ligowych doświadczeń młody obrońca dość szybko trafił na ławkę rezerwowych słabo prezentującej się drużyny Michała Probierza. Gdy latem Kuba wracał na Łazienkowską, większość sympatyków stołecznej drużyny nie widziało dla niego szans występów w Legii. "Skoro grzał ławę w Widzewie to w jaki sposób ma być wzmocnieniem Legii?" - takie pytanie nasuwało się na usta lwiej części warszawskich kibiców. A jednak! Ku wielkiemu zdziwieniu wszystkich, którzy postawili na nim już jakiś czas temu "krzyżyk", Rzeźniczak przez drużynę Młodej Ekstraklasy przebił się do wyjściowej jedenastki Legii notując w niej kilka na prawdę znakomitych występów. Wśród kibiców i dziennikarzy pojawiły się nawet opinie, że nasz kapitan reprezentacji młodzieżowej powinien dostać szansę od selekcjonera Leo Beenhakkera. Pomimo młodego wieku Jakub Rzeźniczak w pierwszej lidze polskiej rozegrał już 78 spotkań (41 w barwach Legii oraz 37 w barwach Widzewa). Ogółem w drużynie z Łazienkowskiej wystąpił do tej pory w 60 oficjalnych meczach (liga, PP, Puchar Ekstraklasy, Puchar UEFA). W imieniu redakcji serwisu Legia.Net z okazji urodzin dzisiejszemu jubilatowi życzymy dużo zdrowia, pomyślności oraz szczęścia w życiu prywatnym, a także stałych postępów sportowych i sukcesów w barwach naszego klubu. Wszystkiego najlepszego Kuba!