31. urodziny Kaspera Hamalainena

Hamalainen urodził się 8 sierpnia 1986 roku w fińskim Turku i właśnie tam stawiał swoje pierwsze kroki z piłką przy nodze. "Hama" trafił do lokalnego TPS-u w 2003 roku, a w samej Veikkausliidze, czyli najwyższej klasie rozgrywkowej, zadebiutował we wrześniu w wygranym starciu z FC Jokerit. Debiutanckiego gola strzelił natomiast w maju 2004 roku w konfrontacji z HJK Helsinki (2:2). W Turunie Paulloseura Kasper spędził łącznie siedem sezonów, po czym podpisał umowę z Djurgardens. W premierowym meczu w Allsvenskan zaliczył asystę w przegranym spotkaniu 1:2 z BK Hacken, natomiast pierwsze trafienie w barwach szwedzkiej ekipy zanotował miesiąc później, w prestiżowej potyczce z Malmo FF.

"Hama", po zaaklimatyzowaniu się w Szwecji, zaczął wyróżniać się na tle drużyny, grał praktycznie w pełnym wymiarze czasowym. Zbierał pochlebne opinie i gromadził cenne doświadczenie. Efekt? W styczniu 2013 roku został zauważony przez skautów Lecha Poznań, którzy ściągnęli go na Bułgarską. Fin ostatecznie przystał na ofertę "Kolejorza" i podpisał umowę na trzy lata. Zawodnik z miejsca stał się wiodącą postacią w zespole. Wniósł sporo jakości na boiska Ekstraklasy. Robił różnicę i w sezonie 2014/15 poprowadził drużynę do mistrzostwa Polski. Zdołał również solidnie wyśrubować statystyki. Kasper, wówczas na krajowym podwórku, trzynaście razy trafiał do siatki i zaliczył siedem asyst. W lipcu 2015 roku udało mu się także zdobyć Superpuchar z klubem z Wielkopolski. Jesienią „Hama” strzelił osiem goli na krajowym podwórku, a w zimie kończył mu się kontakt z "Kolejorzem", którego nie chciał przedłużyć. Gracz otrzymał wtedy dwie konkretne oferty: z greckiego PAOK-u oraz największego rywala Lecha - warszawskiej Legii.

Piłkarz zdecydował na kontynuację karierę w stolicy Polski, wiążąc się z "Wojskowymi". Hamalainen w poprzednim sezonie dołożył sporą cegiełkę do końcowego sukcesu, jakim było mistrzostwo. Fin przeważnie ustawiany jest jako ofensywny pomocnik, chociaż często widzimy go na boisku w roli skrzydłowego. W bieżących rozgrywkach „Hama” dwukrotnie pokonywał golkiperów rywali i dodatkowo zaliczył cztery asysty.

W imieniu całej redakcji, Kasperowi życzymy przede wszystkim zdrowia, stabilnej, wysokiej formy oraz realizacji wszystkich życiowych planów i marzeń. Sto (L)at „Hama”!