News: Jan Urban: Cieszę się, że zagramy o Superpuchar

34 transfery do klubu za czasów Jana Urbana - oceniamy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

14.11.2013 21:48

(akt. 05.01.2019 10:39)

Serwis weszlo.com podsumował wszystkie transfery przeprowadzone za kadencji trenera Jana Urbana w Legii Warszawa, Polonii Bytom i Zagłębiu Lubin. My skupimy się na tych legijnych, choć wiadomo, że nie wszystkie były autorstwa naszego szkoleniowca - część należała do dyrektora sportowego Mirosława Trzeciaka, a były też zachcianki właściciela - Dong Fangzuo. Transfery oceniamy w sali 1-10. Na najwyższe noty zasłużyli Maciej Rybus, Bartosz Bereszyński, Marek Saganowski, Tomasz Brzyski i Tomasz Jodłowiec.

Sezon pierwszy 2007/08


Takesure Chinyama
- W swoim pierwszym sezonie zagrał w 38 meczach, zdobył 18 bramek. Z czasem Legia zbyt uzależniła się od "Tejksia", kiedy on grał gorzej i zespół osiągał gorsze wyniki - był jednak jedynym napastnikiem - skąd my to znamy... Był królem strzelców ekstraklasy. Ocena 7.


Wojciech Skaba - Przyszedł do klubu jako rezerwowy i przez pierwsze cztery sezony zagrał tylko w dwóch meczach. Po wypożyczeniu do Polonii Bytom wrócił i dostał szansę od Macieja Skorży, zagrał w 21 meczach, ale w końcu usiadł na ławkę. Kolejną szansę otrzymał w obecnym sezonie, ale ten będzie dla niego prawdopodobnie ostatnim z "eLką" na piersi. Na plus gra w Pucharze Polski w minionym sezonie i przyczynienie się do końcowego sukcesu. Ocena 5.


Kamil Grosicki - Duży talent. W swoim pierwszym sezonie zagrał w 14 spotkaniach, zdobył 1 bramkę. Po sezonie odszedł z klubu, sprawiał kłopoty wychowawcze. Mimo, że zamieszkał na tym samym osiedlu co trenerzy Urban i Kibu, był nie do upilnowania. Wolał kasyna i zabawę niż grę w Legii. Ocena 3.


Jakub Wawrzyniak - Przyszedł do klubu i z czasem zaczął wygrywać rywalizację z Tomaszem Kiełbowiczem. W pierwszym sezonie wystąpił w 17 spotkaniach ligowych i ogólnie 30 meczach. Do dziś ma na koncie 172 mecze, jest reprezentantem kraju. Ocena 7.


Maciej Rybus - Dołączył do zespołu grającego w Młodej Ekstraklasie we wrześniu, a już w listopadzie zadebiutował w meczu pierwszego zespołu w meczu Pucharu Ekstraklasy. Stał się podstawowym zawodnikiem za kadencji Jana Urbana, a u Macieja Skorży zyskał status gwiazdy. Po dobrych występach Lidze Europy, a szczególnie bramce ze Spartakiem Moskwa odszedł do czeczeńskiego Tereka gdzie dostał kontrakt warty milion euro rocznie. Ocena 8.


Inaki Astiz - Po przyjściu na zasadzie wypożyczenia z Osasuny szybko uwidocznił swoją grą, jaka różnica dzieli ligę polską od hiszpańskiej; dziś nie jest już tak wyróżniającym się graczem jak wcześniej, ale wciąż można na niego liczyć. Ocena 7.


Błażej Augustyn - Do Legii trafił z doświadczeniem po dwuletnim pobycie w Anglii, ale co dostał szansę gry to popełniał katastrofalny błąd. U trenera Urbana nie udało mu się przebić, ale sięgnęło po niego włoskie Rimini, z którego później trafił nawet na boiska Serie A. Ocena 2.


Sezon drugi - 2008/2009


Kostiantyn Machnowskyj - Młody ukraiński bramkarz, ściągnięty do Legii na życzenie trenera Dowhania. W pierwszym sezonie grał w Młodej Ekstraklasie i takiego kocura w bramce dawno nie widzieliśmy. Potem gdzieś się pogubił. W sezonie 2010/2011 zaczął nawet grać w pierwszym składzie, ale trener Skorża po porażce z Wisłą w Krakowie uczynił z niego kozła ofiarnego i licznik meczów z "eLką" na piersi stanął na 10. Obecnie gra na Ukrainie i jest pierwszym bramkarzem. Ocena 2.


Inaki Descarga - Doświadczony zawodnik, który miał na koncie kilkadziesiąt występów w Primera Division w barwach Lavente, gdzie pełnił funkcję kapitana. W Legii kompletnie się nie sprawdził. Albo się leczył, albo grał bardzo słabo. Ocena 1.


Alberto Ortiz Moreno "Tito" - Przyszedł do Legii na zasadzie wypożyczenia jako alternatywa dla Vukovicia. Kompletnie się nie sprawdził, w dodatku złamał nogę w sparingu z Górnikiem Łęczna  i wrócił do rezerw Espanyolu. Ocena 1.


Piotr Rocki - Pochodzącego z warszawskiej Woli gracza, Legia chciała jeszcze za trenera Okuki, ale na Łazienkowską trafił dopiero u schyłku kariery na życzenie trenera Urbana. Był w naszym klubie przez rok, nie przedłużono z nim kontraktu. Trafił na Ł3 o kilka lat za późno, ale i tak był ważną osobowością w szatni. Ocena 4.


Pance Kumbev - Do Legii przyszedł bo nie była pewna przyszłość Inakiego Astiza. Szybko okazało się, że Hiszpan wrócił do składu, a Kumbev usiadł na ławce. Przez dwa lata nie zdołał wywalczyć miejsca w składzie, a po przyjściu Macieja Skorży uznano, że nie jest zespołowi potrzebny. Zagrał w 26 meczach, zdobył 1 bramkę. Ocena 3.


Mikel Arruabarrena - Rosły napastnik, który miał wprowadzić nową jakość oraz zwiększyć konkurencję w ataku drużyny trenera Urbana. Dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak zrezygnował dla niego z Roberta Lewandowskiego... Rzeczywistość była zupełnie inna. "Arru" po 15 meczach i 2 golach w Pucharze Ligi opuścił Łazienkowską. Ocena 1.


Piotr Giza - Uznawany za jednego z lepszych środkowych pomocników grających w polskiej lidze. Skonfliktowany odszedł z Cracovii do Legii. Miał błyszczeć w środku boiska. Po świetnych pierwszych spotkaniach "zablokował się" i tak pozostało do końca pobytu przy Łazienkowskiej. Należał do ulubieńców trenera, który długo bronił "Gizmo", ale w końcówce z ulubieńca stał się obiektem żartów. Ocena 5.


Maciej Iwański - Legia wykupiła go z Zagłębia za kwotę 650 tys. euro. Był przez dwa sezony "mózgiem Legii" i najlepiej asystującym graczem. Po przyjściu do klubu Macieja Skorży popadł w niełaskę. Na pół roku przed końcem kontraktu został sprzedany do Turcji za 250 tys. euro. Zagrał 90 meczów z "eLką" na piersi, zdobył 18 bramek. Ocena 6.


Marcin Komorowski - Przyszedł do Legii w zastępstwie za sprzedanego do Panathinaikosu Ateny Jakuba Wawrzyniaka. W ekstraklasie zasłynął hat-trickiem, co obrońcy nie zdarza się zbyt często. Po bardzo wysokiej formie pod koniec 2011 roku, był ostoją defensywy, trafił do reprezentacji Polski, odszedł do czeczeńskiego Tereka. Zagrał w 75 spotkaniach, zdobył 4 bramki. Ocena 7.


Krzysztof Ostrowski - Zawodnik, któremu wystarczyła jedna runda by wypromować się w Ekstraklasie i trafić do Legii. Miał wypełnić lukę po odejściu Edsona, ale nie przebił się do pierwszej jedenastki i odszedł do Widzewa. Zagrał w 12 meczach. Ocena 2.


Tomasz Jarzębowski - Solidny, dobrze grający głową gracz o inklinacjach zarówno defensywnych jak i ofensywnych. W Bełchatowie swoją dobrą grą przypomniał się warszawskim włodarzom i powrócił na Ł3 po 3 latach przerwy. Miał jednak pecha, w Legii był cześciej kontuzjowany niż zdrowy. Po zakończonym sezonie przeniósł się do Miedzi Legnica. Za drugim podejściem do naszego klubu zagrał w 31 meczach, zdobył 2 bramki. Ocena 4.


Sezon 2009/2010


Dong Fangzuo - Piłkarskie CV pierwszego Chińczyka w historii Legii mogło robić wrażenie - przed przybyciem na Łazienkowską zdążył m.in. zdobyć tytuł króla strzelców II ligi belgijskiej, przywdziać barwy słynnego Manchesteru United oraz zagrać w reprezentacji Chin. W Legii poza dobrą grą w sparingach nie pokazał nic. Zagrał w czterech meczach, gola nie strzelił. Ocena 1.


Michał Kucharczyk - Miał udany początek grając jako napastnik, przebojem wdarł się do podstawowego składu Legii. Później jednak trener Maciej Skorża zrobił z niego skrzydłowego i od tego czasu było gorzej. Kiedy już zaczął się odbudowywać dopadały go urazy. Jest wciąż młodym zawodnikiem, Legia może jeszcze na nim zarobić. Do tej pory zagrał 124 mecze, zdobył 21 bramek. Ocena 5.


Marcin Mięciel - Wrócił po raz trzeci do Legii - tym razem z niemieckiego Bochum, strzelił sześć goli w 29 spotkaniach. Ocena tego powrotu 4


Sezon 2012/2013


Tomasz Jodłowiec - Miał trudne wejście do zespołu, złapał kontuzje, popełniał błędy, gdyż brakowało mu ogrania. Kiedy już wyzdrowiał na dobre stał się filarem zespołu, zdobył kilka ważnych bramek, otrzymał powołanie do reprezentacji Polski. Ocena 8.


Bartosz Bereszyński - Po tym transferze nikt się niczego nie spodziewał, raczej zastanawiano się, po co Legii skrzydłowy, który goli nie strzela. W Warszawie został przesunięty na prawą obronę, wywalczył miejsce w pierwszym składzie, został powołany do reprezentacji Polski. Latem interesowała się nim nawet Benfika. Legia jeszcze na nim sporo zarobi. Ocena 8.


Tomasz Brzyski - Wyróżniający się lewoskrzydłowy lub lewy obrońca, którego dodatkowym atutem są nieźle bite stałe fragmenty gry. Aklimatyzacja trwała pół roku, jak już przyzwyczaił się do stylu gry w Legii stał się wiodącą postacią. Ostatnio najlepszy gracz zespołu Jana Urbana i najlepiej asystujący piłkarz ekstraklasy. Ocena 8.


Wladimer Dwaliszwili
- Długo oczekiwany transfer, chciał go już Maciej Skorża. Kiedy trafił na Łazienkowską pomyślano, że w końcu zakupiono napastnika, z którego wszyscy będą zadowoleni latami. Tym bardziej, że początek miał bardzo udany, zdobył dla Legii kilka bramek i zapewnił kilka punktów. Pozbyto się więc Danijela Ljuboi i od tego momentu Gruzin gra poniżej oczekiwań. Niby coś tam strzela, ale wygląda to tak, jakby wychodziło mu jedno na osiem/dziesięć spotkań. Wydaje się, że nie pasuje do taktyki stosowanej przez Jana Urbana, do takiego ustawienia. Ocena 6.


Jorge Salinas - Paragwajczyk przyszedł do Legii z AS Trencin, gdzie odgrywał kluczową rolę. Miał czarować nas dryblingami i techniką, ale niestety głównie irytował. Zabrakło mu też cierpliwości i kiedy zrobiło się naprawdę zimno poprosił o rozwiązanie umowy. Zagrał w 15 meczach, zdobył 1 bramkę. Ocena 2.


Marko Suler - Miał trudne początki, co otrzymał szansę gry to przydarzał mu się błąd, który miał przełożenie na końcowy rezultat spotkania. Większość sezonu spędził na ławce rezerwowych. W końcówce rundy wiosennej, wobec braków kadrowych w obronie, otrzymał ponownie szansę pokazania się i prezentował się naprawdę dobrze. Zaaklimatyzował się i wydawało się, że jesień będzie należeć do niego. Niestety skończyło się na 3 urazach i wzajemnych oskarżeniach. Trener posądził go o symulowanie, zaś piłkarz stwierdził, że urazy w drużynie nie są dziełem przypadku i został odesłany do rezerw. Szkoda, że tak się to potoczyło, gdyż Suler ma potencjał. Ocena 2.


Marek Saganowski - Mimo już zaawansowanego wieku z miejsca stał się kluczową postacią na boisku w szatni. Udany powrót do Legii. W pierwszym sezonie zagrał w 33 meczach, zdobył 20 bramek. Trafił do reprezentacji Polski i nagle wszystko przerwała informacja o chorobie serca. Kiedy dostał pozwolenie na powrót do sportu znów odgrywał ważną rolę i 12 spotkaniach strzelił 6 goli. Niestety znów przydarzył się pech - uległ groźnej kontuzji kolana. Ocena 8.


Igor Berezowski - Na treningach prezentował się bardzo dobrze. Rozegrał całą rundę w Młodej Legii i przyczynił się do zdobycia tytułu mistrza Polski. Bronił z wyczuciem i pewnie. Chciał zostać drugim bramkarzem, postawiono jednak na Wojciecha Skabę więc odszedł z Łazienkowskiej. Ocena 2.


2013/2014


Dossa Junior - Z powodu braków kadrowych w defensywie został od razu rzucony na głęboką wodę i sprostał zadaniu. Początkowo brakowało mu wyczucia, często mijał sie z piłką, ale im dalej tym lepiej. Stał się pewnym punktem obrony, a ma jeszcze niewykorzystany w ofensywie potencjał w postaci znakomitej gry w powietrzu. Ocena 7.


Henrik Ojamaa - Miał dobry początek, ale z biegiem czasu okazało się, że głównymi zaletami są szybkość i ambicja. Uwidoczniły się braki w technice i dryblingu. Przypomina nam Sebastiana Szałachowskiego czyli takiego gościa, co przebiegnie z piłka pół boiska, a potem zagra tam gdzie nikogo nie ma, gdyż nie podniesie głowy do góry. Ale na ostateczne oceny jeszcze za wcześnie. Na razie Ocena 5.


Łukasz Broź - Został sprowadzony na Łazienkowską, gdyż odejść miał Bartosz Bereszyński. "Bereś" jednak pozostał w Warszawie i Broź na razie nie może się przebić do pierwszej jedenastki. Miał kilka szans na to, by się pokazać, ale wypadał przeciętnie lub poniżej przeciętnej. Tak samo jak w przypadku Henrika Ojamaa na ostateczną ocenę jeszcze za wcześnie. Ale póki co... Ocena 4.


Helio Pinto - Tuż po przyjściu do Legii zachwyceni byli nim wszyscy - włodarze, klubowi koledzy i trenerzy. Miał dać nową jakość, regulować tempo gry, ale prezentował się naprawdę słabo, nie trafił z formą. Doszło do tego, że kluczowy letni nabytek w najważniejszym meczu sezonu ze Steauą wylądował na trybunach. Ostatnio się trochę ogarnął i sprawia coraz lepsze wrażenie. W 20 meczach zdobył 4 bramki. Na zachętę Ocena 6.


Raphael Augusto - Transfer trochę nieplanowany, przyszedł na Łazienkowską w ramach umowy z Fluminense. Legia chciała kogo innego, ale dostała Augusto. Zawodnik przyszedł z zaległościami treningowymi i lekką nadwagą. Minęło trochę czasu zanim wszystko nadrobił. Gra głównie w rezerwach - tam w siedmiu meczach zdobył nawet jedną bramkę na wagę trzech punktów. W jedynce zadebiutował, zagrał przez 19 minut za Śląskiem w ataku - pierwszy raz w życiu na tej pozycji. I to by było na tyle. Na zachętę Ocena 2.


W sumie za czasów trenera Jana Urbana przprowadzono 34 transfery - średnia naszych ocen wynosi 4,5.

Polecamy

Komentarze (197)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.