Adam Topolski: Duda to strzał w dziesiątkę

fot. zdjęcie z archiwum Adama Topolskiego

- Samym przebiegiem meczu z Zagebiem w Lubinie byłem zaskoczony. Myślałem, że to będzie wyrównany mecz. Nie byłbym nawet zdziwiony, gdyby Zagłębie sprawiło niespodziankę i wygrało. Legia jest jednak bezsprzecznie najlepsza - ocenił Topolski.

W Lubinie dobrze zagrali Duda i Sa, ale teraz do zdrowia wrócą inni ofensywni piłkarze, grać po karze za żółte kartoniki będzie mógł już Radović. - I oczywiście Berg powinien wrócić do ustawienia z Radoviciem i Dudą. Jak coś dobrze funkcjonuje, to nie ma sensu tego ruszać. Nawet po takim meczu jak z Zagłębiem. Obaj piłkarze świetnie się rozumieją. Przypomina to trochę współpracę, jaka była między "Rado" a Danijelem Ljuboją. Z tym duetem Legia ma więcej rozwiązań w ofensywie, jest trudniejsza do rozszyfrowania dla rywali. Swoją drogą ten Ondrej Duda to strzał w dziesiątkę. W każdym meczu widać, że ma ogromne możliwości. Czeka go ciekawa kariera. Dużo widzi, rozumie grę. Berg ma z niego mnóstwo pożytku. Coś czuję, że przy nim każdy zawodnik byłby w stanie dobrze zagrać - ocenił Topolski, należący do Galerii Sław stołecznego klubu.

Po podziale punktów Legia ma nad drugim w tabeli Lechem Poznań pięć punktów przewagi. - Dużo, mało? Zależy jak na to spojrzeć. Patrząc na formę i wysokie zwycięstwa Lecha w ostatnich meczach, to "tylko" pięć punktów. Natomiast Legia wygrała ostatnie cztery mecze, więc "aż" pięć punktów. Sprawa mistrzostwa rozstrzygnie się przed ostatnią kolejką. Na 99 proc. zdobędzie je Legia - uważa Topolski.