Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ariel Borysiuk: Nie uważam się już za młodego

Marcin Szymczyk

Źródło: Gazeta Wyborcza

05.08.2010 08:21

(akt. 15.12.2018 19:22)

- Jestem z siebie zadowolony, ale nie zamierzam zachwycać się sparingami. Zobaczymy, jak będę radził sobie w lidze, mecze o punkty będą najważniejsze. Z nich będę rozliczany. Pochwały są miłe, ale czekam, co będzie w lidze. Postaram się grać lepiej. W poprzednim sezonie miałem gorsze chwile. Nie szło mi. Chodziło o koncentrację podczas meczu, z rozkojarzenia wynikały głupie straty, które teraz starałem się wyeliminować. Sporo dała mi też współpraca z Ivicą Vrdoljakiem. On będzie przeogromnym wzmocnieniem Legii - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą zawodnik Legii<strong> Ariel Borysiuk</strong>.
Co powiesz o Chorwacie?

- Same pozytywne rzeczy. To chłopak z Bałkanów, można się z nim dogadać, złapał kilka polskich słówek, w razie problemów zawsze pomogą Miro Radović czy Pancze Kumbew. Imponuje mi jego spokój, opanowanie i koncentracja. Przez cały mecz jest skoncentrowany, nie robi głupich błędów. Gra rozważnie, ma dobry odbiór - mam kogo podpatrywać.

Z czego wynikało to, że przestałeś robić postępy w grze, i czym spowodowany był ten trudniejszy okres w Legii?

- Nie z tego, że osiągnąłem pełnoletniość i dostałem dowód osobisty. Nie miałem problemów z wychodzeniem do dyskotek, bo zdarza się to rzadko. Zresztą nikt mnie na niczym nie złapał, ale i tak nie miałby na czym. W Legii debiutowałem w wieku 16 lat, nikt mnie nie znał, miałem czystą głowę. Ale atmosfera na trybunach działała na wszystkich, kiedy młodzi słyszeli gwizdy i buczenie, nogi się uginały. I nie ma znaczenia, że na mnie czy Maćka Rybusa nie gwizdano. Oczywiście, to nie była wina kibiców, ale jako zespół nie mogliśmy się pozbierać. Zaręczam, że nie chciałbyś być na boisku na naszym miejscu. Dramatycznie się grało przy Łazienkowskiej. Poza tym każdy młody zawodnik ma wahania formy, to normalne. Czasem byłem "podjechany" fizycznie. Ale ja już nie uważam się za młodego, choć mam 19 lat. Młodość nie będzie dla mnie żadnym wytłumaczeniem, jeśli zdarzą się słabsze mecze.

Jak widzisz nową Legię?

- Pierwsze sparingi były słabe, brakowało wszystkiego: siły, dynamiki i zrozumienia. Nie znaliśmy się z nowymi, a ponad połowa drużyny to nowi gracze. Teraz wszystko wygląda naprawdę dobrze. Już pierwszy mecz ligowy może zweryfikować pewne sprawy. Gramy na Konwiktorskiej, a przecież Polonia także sprowadziła wielu nowych zawodników. Z racji braku zrozumienia i zgrania może nie być wielu emocji, ale spotkanie będzie bardzo zacięte. Chcemy wygrać, żeby uciekać rywalom od pierwszej kolejki. To będzie najciekawszy sezon od lat. Kandydatów do tytułu jest więcej niż trzech.

Nowy stadion?

- Nie da się porównać z tym, który był. Całkiem inny świat, mimo że jeszcze nie jest wykończony. Ale mamy świadomość, że sam stadion pięknego widowiska nie stworzy. O to musimy zadbać my, piłkarze. Żeby kibice się nie nudzili.

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.