Ariel Borysiuk: Popełniłem błąd młodości

- Jestem defensywnym pomocnikiem i to do mnie należy przerywanie kontr wyprowadzanych przez rywali. Czasem nie ma innego wyjścia, jak faulować. Potem mi się obrywa za to, ale kiedyś Aleksandar Vuković powiedział mi: nie przejmuj się tym, zawsze będą z tobą jechać, bo to pozycja, za grę na której pochwał się nie dostaje. Ostatnio dostałem od Vuko niego sporo pochwał, widocznie zasłużyłem. Jednak wiadomo, jaki on jest, jak nikt potrafi jednym czy dwoma zdaniami sprowadzić człowieka na ziemię.

Dlaczego najlepiej prezentuje się na boisku, jeśli w środku pomocy nie ma Ivicy Vrdoljaka?

- Nie, to przypadek, choć rzeczywiście, pod nieobecność Ivicy w Bełchatowie grało mi się naprawdę dobrze. Jednak nie łączyłbym tych dwóch spraw. Obok siebie graliśmy w Moskwie, w dwóch spotkaniach z Gaziantepsporem i wychodziliśmy obronną ręką. To super kolega i dobry zawodnik, wiele daje drużynie i wolę mieć go obok siebie.

Wisła przyjeżdża do Warszawy po porażce 1:4 z Twente. Będzie to miało wpływ na wiślaków?

- Nie wiem, ale jakieś znaczenie może mieć. Dostać 4:1 to nie jest przyjemne uczucie, szczególnie przed takim klasykiem z Legią. Z drugiej strony mecz z nami to świetna okazja do rehabilitacji, dlatego nie zdziwię się, jak wyjdą na nasze boisko bardzo naładowani. Zobaczymy, my po porażce z PSV przegraliśmy derby Warszawy. Jednak poczekajmy do niedzieli.