Arkowcy o meczu z Legią
17.11.2010 19:00
- Zdajemy sobie sprawę, że to Legia jest faworytem tego spotkania. Jest wyżej w tabeli oraz zaczyna grać lepiej. Arka jedzie jednak do stolicy z zamiarem zdobycia kompletu punktów. Wiadomo, że dobra passa "Wojskowych" została ostatnio brutalnie przerwana w potyczce z Wisłą Kraków. Zespół z Warszawy na pewno będzie chciał się podnieść po tej porażce. Widoczna zaczyna być praca Macieja Skorży dzięki czemu styl gry jego zespolu wygląda już nieźle - twierdzi pomocnik Arki, Filip Burkhardt.
- Wiele drużyn przyjeżdżających na Łazienkowską brałoby w ciemno 1 punkt w potyczce z takim rywalem. Wierzę jednak, że Arka zagra dobre spotkanie i wywieziemy komplet punktów z Warszawy. Żadnego z legionistów nie wolno lekceważyć. Trzeba uważać na całą drużynę. Ostatnio podoba mi się gra Miroslava Radovica. Także Tomasz Kiełbowicz coraz lepiej wykonuje rzuty wolne i to mocny punkt drużyny z Łazienkowskiej. Jestem pewien, że utrzymamy się i osiągniemy cel czyli 8 miejsce w tabeli Ekstraklasy - zakończył Filip Burkhardt.
Urodzony w Gdyni, Andrzej Bledzewski również z powodu kontuzji nie pojawi się na murawie stadionu Wojska Polskiego. Przed meczem bramkarz porozmawiał z nami na temat piątkowego meczu.
- Zawsze celem Arki jest wygrana. W naszej taktyce nie będzie najprawdopodobniej nieczego specjalnego. Zagramy tak jak zawsze. Dla kibiców w Gdyni nie jest to tak ważne spotkanie jak to z Lechią Gdańsk. Wiadomo jednak, że gramy z drużyną bogatszą. Jest to zespół ze stolicy, który wywołuje emocje. Nie oznacza to jednak tego, że boimy się "Wojskowych". W bramce stanie Norbert Witkowski. Ja dochodzę do formy po kontuzji. Naszą siłą jest kolektyw. Każdy jest potencjalnym zagrożeniem, nawet obrońcy - powiedział nam bramkarz gdyńskiej drużyny Andrzej Bledzewski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.