Domyślne zdjęcie Legia.Net

Artur Boruc: Wszystko co zrobiłem poszło się j...ć.

Marcin Szymczyk

Źródło: FutbolNews

03.11.2010 08:55

(akt. 15.12.2018 08:23)

<p>Wygląda na to, że Artur Boruc nie zagra już w reprezentacji za kadencji Franciszka Smudy. W wywiadzie dla nSport opowiedział o kulisach "afery alkoholowej" i feralnym locie do Polski z tournee po USA i Kanadzie. - Zmieniłem się dla kadry, a nie dla pana Dyzmy. Yyy... Smudy - stwierdził.</p><p style="text-align: left"><strong><br /></strong></p>

Boruc o "aferze alkoholowej" - Lecąc tyle godzin, człowiek musi rozprostować kości, stąd te niby wycieczki po samolocie. Owszem, wypiłem wino. Ile? Nie ma znaczenia. Ktoś spyta, po co w ogóle piłem. Uważam, że nie zrobiłem nic złego. Nie padłem na pysk. W czwartek o 17:00 trenowałem we Florencji. Afera została za bardzo rozdmuchana. A Smuda? Nie wiem, może zazdrościł nam tego, że bawimy się lepiej od niego. Ktoś mu doniósł, że pijemy z Michałem wino "z gwinta". Odpowiedziałem, że nie pijemy z butelki. Zależy mi na grze w kadrze i nie jestem na tyle głupi, by sam się z niej usuwać. Smuda jednak zareagował tak, a nie inaczej.

Boruc o Smudzie - Trener nie przebiera w słowach, wulgaryzmy łatwo mu przychodzą. Nie radzi sobie z osobami, które mają coś do powiedzenia. Ubliżał mi już w Legii. Nie jestem osobą, która pozwoli bezkarnie kopać się w d... Smuda nie kontroluje tego, co mówi. W normalnym świecie dostałby za to w pysk. Nie umie słuchać.

Boruc o roli w reprezentacji - Zmieniłem się dla kadry, a nie dla pana Dyzmy. Yyy... Smudy. Przez ostatnich kilkanaście miesięcy starałem się ocieplić swój wizerunek, wrócić na bramkarski szczyt, zrobić coś dla siebie, bliskich, klubu i reprezentacji. Boli mnie ta rozdmuchana afera jako osobę prywatną, jako człowieka. Wszystko, na co ciężko pracowałem przez te miesiące, poszło się j...ć.

Boruc o przyszłości w kadrze - Nie chcę powiedzieć, że jestem dla reprezentacji niezbędny. Jest kilku innych bardzo dobrych bramkarzy, a ja nie gram teraz we Florencji. Jeśli nie wystąpię na Euro 2012, to pojadę na MŚ 2014, o ile tylko trener Smuda...

"PS" podaje również, że Smuda powoła Jerzego Dudka. Prawdopodobnie tylko po to, by golkiper Realu dołączył do grona wybitnych reprezentantów. Kto wie jednak jakie pomysły przyjdą do głowy selekcjonerowi.

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.