Domyślne zdjęcie Legia.Net

Bartłomiej Grzelak: Słowa uznania

Marcin Szymczyk, Jerzy Zalewski

Źródło: Legia.Net

26.02.2010 23:18

(akt. 16.12.2018 11:54)

<p>- To jest właśnie piękno piłki nożnej. Porażkę Cracovii nie nazwałbym wstydem, takie rzeczy się zdarzają i z sytuacji klarownej dla drużyny rodzą się komplikacje. Naszemu zespołowi należą się wielkie słowa pochwały, gdyż grając w dziesiątkę tak naprawdę nie było widać, że krakowianie grają w przewadze. W tym meczu graliśmy typowo z kontry, ale to przyniosło zamierzony efekt i za to należą się słowa uznania – mówił po meczu Bartłomiej Grzelak.</p>

- Strzeliłem dziś bramkę, dała nam ona trzy punkty i cieszę się z niej, ale przede wszystkim raduję się z tego, że mogłem wybiegać ten mecz. Czuję się dobrze przygotowany, nie musiałem kalkulować i mogłem dać dużo zespołowi. Dostałem doskonałe podanie od „Szałacha”, a Cabaj krzyknął coś do stopera, chyba do Tupaskiego. Nie wiedzieli, moja czy twoja, więc on stanął i nie pobiegł za mną, dzięki czemu miałem duży komfort w tej sytuacji. Cieszę się, że piłka wpadła idealnie do bramki.

- Faktem jest, że trzeba pogratulować też trenerowi tak zwanego nosa trenerskiego. Wydaje mi się, że to właśnie jest siła Legii, że wychodząca na murawę jedenastka jest mocna, ale zawodnicy wchodzący na zmianę nie obniżają jej wartości, ale dodają jej polotu. Dziś rezerwowi pokazali, że warto i na nich stawiać.

Polecamy

Komentarze (22)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.