News: Bukmacherzy: Legia ma 50 procent szans na wygraną

Bartosz Bereszyński: Transfer do Legii to krok do przodu

Michał Talaga

Źródło: weszlo.com

20.01.2013 11:42

(akt. 04.01.2019 12:17)

Transfer Bartosza Bereszyńskiego, wychowanka poznańskiego Lecha do stołecznej Legii wywołał ogromne emocje zarówno w Poznaniu jak i Warszawie. Nowy nabytek "Wojskowych" udzielił serwisowi "weszlo.com" pierwszego oficjalnego wywiadu odkąd podjął decyzję o przenosinach do Legii. - Spodziewałem się, że czeka mnie sporo ciężkich chwil, więc spędziłem ten dzień z najbliższymi. Już wcześniej wiedziałem, że przejdę do Legii, więc przygotowywałem się do tego psychicznie. Starałem się tego wszystkiego nie czytać, ale nie da się całkowicie odciąć od mediów. Transfer do Legii to ciężka decyzja, ale też krok do przodu i zdrajcą się nie czuję - mówi Bereszyński.

- Na forum Lecha udostępniono mój numer telefonu i każdy kibic mógł do mnie napisać lub zadzwonić. Te SMS-y przychodziły w ogromnej ilości, dlatego nie było szans, żeby się do mnie dodzwonić lub żebym odpisywał. Spodziewałem się, że kibice będą mnie darzyć nienawiścią, ale nie pomyślałbym, że nagle wypłynie mój numer. Proszę mi wierzyć – to nie były dziesiątki wiadomości, tylko setki! Nie tylko niecenzuralne treści, ale nawet takie, po których mógłbym czuć się zagrożony. Gdyby to były pojedyncze incydenty, to pewnie podałbym te numery do sądu, ale było tego z 250, więc chyba nie ma sensu. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym dniem będzie coraz spokojniej. Wiem, że będę dalej nękany, ale po przeprowadzce do Warszawy pewnie się to uspokoi. No i zamierzam zmienić numer, a nowy podam grupie osób, którym ufam w stu procentach. Ale trzeba przyznać iż dostałem mnóstwo smsów z całej Polski, a przede wszystkim z Poznania że mi gratulują i podjąłem słuszną decyzję.


Czujesz się zdrajcą?


- Czy czuję się zdrajcą… Myślę, że nie. Jestem profesjonalnym piłkarzem tak jak wychowywał mnie ojciec, a nie kibicem i oddam całe swoje zdrowie dla klubu, który reprezentuję.


I będziesz potrafił podchodzić do meczów Lecha bez emocji?


- Niezależnie od barw, jakie będę ubierał, mecze z Lechem zawsze będą we mnie wytwarzały dodatkowe emocje. Ale od momentu kiedy zostanę piłkarzem Legii, zrobię wszystko aby odnosić z nią sukcesy.


Kibice mają ci za złe, że całowałeś herb Lecha.


- Widziałem, widziałem. To zdjęcie było robione bardzo dawno temu i miałem inne spojrzenie na świat. Cóż… Pocałowałem ten herb, ale nie byłem na tyle dojrzały psychicznie, by myśleć o takich sprawach. Dziś patrzę wyłącznie na swoje dobro. Transfer do Legii to ciężka decyzja, ale też krok do przodu i zdrajcą się nie czuję.


A w oczach kolegów?


- Wielu z nich – i z dorosłej, i z młodej drużyny – gratulowało mi transferu.


Lech to wciąż ta sama półka co Legia, jeśli chodzi o odbiór przez młodych piłkarzy?


- Legia wprowadza młodszych zawodników od dłuższego czasu, była pierwsza z akademią, wypromowała większą liczbę zawodników niż Lech i pod tym kątem jest na wyższym poziomie.


Myślisz, że większość twoich kolegów z młodego Lecha przyjęłaby ofertę Legii?


- Po tym, jak podjąłem taką decyzję, nie zdziwiłoby mnie to. Jeżeli nie miałoby to tak negatywnych skutków, jak w moim przypadku, to na pewno wielu poważnie by się nad tym zastanowiło. Inni - co naturalne – pewnie by się bali. Ja się też obawiałem, ale ostatecznie się nie przestraszyłem. Poradzę sobie z tą sytuacją, bo jestem na to przygotowany.


Karol Linetty nie chciał przejść do Legii, bo bał się o bezpieczeństwo rodziny.


- Ja też wiedziałem, że ta sprawa dotknie moją rodzinę, ale nie mogę się kierować wyłącznie zgrzytami między kibicami. Traktuję tę ofertę jako dalszy rozwój mojej kariery i myślę, że moja rodzina to wytrzyma.


Nie można wykluczyć, że przejdziesz do Legii już teraz?


- Jest taka opcja, muszą się porozumieć ze sobą kluby. Wiem, że są już prowadzone takie rozmowy i mam nadzieję, że przyniosą pozytywny skutek. Myślę że się dogadają. W końcu to dwa najbardziej profesjonalne kluby w kraju, chyba potrafią się porozumieć i na to liczę.

 

Całość rozmowy z Bartoszem Bereszyńskim znajduje się tutaj

Polecamy

Komentarze (59)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.