Bartosz Slisz i Paweł Wszołek piłkarzami jesieni

Szesnaście z nich wygrała (47%), dziewięć razy zremisowała i poniosła dziewięć porażek. To zdecydowanie gorszy bilans niż wiosną, gdy wygrała 60% meczów i jesienią zeszłego roku, gdy odniosła 55% zwycięstw, ale w zeszłym sezonie Legia nie grała w ogóle w europejskich pucharach i w całym sezonie zagrała ledwie sześć meczów więcej, niż w tej jednej jesiennej rundzie. Legioniści po wielu latach wreszcie zdobyli Superpuchar, ale też nieoczekiwanie szybko odpadli z Pucharu Polski. W lidze są dopiero na piątym miejscu z dużą stratą do lidera, za to ogromny sukces odnieśli w europejskich pucharach wchodząc do fazy grupowej Ligi Konferencji, a następnie awansując z grupy do fazy pucharowej, dzięki czemu po raz pierwszy od siedmiu lat będą grać w Europie również wiosną. Była to więc w sumie w dość przyzwoita runda w wykonaniu „Wojskowych”. Przez całą jesień redaktorzy i Czytelnicy wystawiali oceny legionistom za poszczególne mecze, dziś przyszła pora na ich podsumowanie.

Jesienią tego roku w barwach Legii zagrało dwudziestu ośmiu piłkarzy, o trzech więcej niż w każdej z rund zeszłego roku, ale też meczów było dużo więcej. Pamiętamy, że przez wiele lat, gdy Legia grała w europejskich pucharach, w jednej rundzie grało często ponad trzydziestu zawodników, dzisiejsza kadra Kosty Runjaicia jest więc mniejsza i bardziej ustabilizowana. Przy uwzględnianiu piłkarza rundy braliśmy pod uwagę wyłącznie piłkarzy, którzy zostali ocenieni przez redakcję w co najmniej połowie spotkań, czyli siedemnastu. Kryterium to spełniło czternastu spośród dwudziestu ośmiu zawodników. Trener sporo rotował kadrą wskutek natłoku spotkań, pozwoliło to piłkarzom uniknąć poważnych kontuzji, to też jeden z niewątpliwych sukcesów całego sztabu szkoleniowo - medycznego. Kibice oceniali niektórych piłkarzy częściej, bo redakcja odstępowała od oceny rezerwowych, gdy grali oni mniej niż dwadzieścia minut. 

Średnia ocen poszczególnych piłkarzy są niższe niż wiosną, bo i wyniki były gorsze. Oceny redaktorów i Czytelników były tym razem znów zbliżone i na podium znalazła się ta sama trójka, ale kolejność była inna. Zwycięzcą u redaktorów został Bartosz Slisz, a drugi był Paweł Wszołek, natomiast Czytelnicy umieścili reprezentantów Polski w odwrotnej kolejności. Na trzecim miejscu w obu przypadkach znalazł się Josue. Po raz pierwszy w historii głosowań na Legia.Net na podium zabrakło miejsca dla piłkarzy odpowiadających głównie za defensywę, czyli bramkarza i obrońców. Niestety niewielu piłkarzy tym razem przekroczyło „szóstkę”, czyli ocenę wyjściową.

Tylko jeden piłkarz zagrał we wszystkich meczach, był to Ernest Muci, ale to nie on był najbardziej eksploatowany. Najwięcej minut na boisku jesienią spędzili Kacper Tobiasz, Bartosz Slisz, Josue i Paweł Wszołek. Jak widać, jeśli chodzi o graczy z pola, trójka ta pokrywa się z podium – po prostu najwięcej grali najlepsi.  Najwięcej razy piłkarzem meczu według redaktorów byli wybierani Wszołek, Patryk Kun i Rafał Augustyniak – po pięć razy, a przez Czytelników Ernest Muci – sześć razy. Najwyższe oceny od redaktorów – dziesiątki – otrzymali Tomas Pekhart za lipcowy mecz z ŁKS oraz Ernest Muci za występ przy Łazienkowskiej przeciw Aston Villi. Grę Albańczyka najwyżej również ocenili Czytelnicy, przyznając mu notę 9,47. To właśnie z Aston Villą we wrześniu Legia zagrała swój najlepszy mecz w tej rundzie – średnia ocen to 7,92 od redaktorów i 7,44 od Czytelników. Najgorszy występ według redaktorów miał miejsce we Wrocławiu (średnia ocen 2,93), a według Czytelników na koniec rundy w Krakowie (2,86).

Aż ośmiu piłkarzy przyszło latem do Legii, siedmiu z nich grało, a Kun i Juergen Elitim z miejsca wywalczyli sobie miejsce w podstawowej jedenastce, choć żaden z nich do najlepszej trójki nie trafił. Nieźle też z czasem wprowadzili się do zespołu Radovan Pankov i Steve Kapuadi. Niemal wszyscy zawodnicy, którzy grali regularnie jesienią ma zauważalnie niższe noty niż wiosną. W szczególności widać to po najlepszych w zeszłej rundzie Augustyniaku i Arturze Jędrzejczyku, w przypadku "Augusta" sporą rolę odegrała też kontuzja w środku rundy. Tylko Slisz i Wszołek grali na tym samym poziomie co wiosną, żaden piłkarz nie ma natomiast średniej ocen znacząco wyższej niż pół roku temu. Widać też, że Legia jesienią nie była drużyną z jedną czy dwoma gwiazdami, a raczej dość wyrównanym kolektywem. Wiele średnich ocen jest bardzo zbliżonych, a rezerwowi, poza Dominikiem Hładunem, mają przeważnie gorsze noty niż piłkarze grający najczęściej. To również wskazuje na to, że trener Runjaić stawiał zwykle na najlepszy możliwy skład. Nie była to dobra runda dla juniorów. Igor Strzałek grał dużo mniej niż wiosną, a ledwie dwa krótkie występy zaliczył Filip Rejczyk (dość długo się leczył i rehabilitował). Ligowy limit minut dla młodzieżowca wypełniał więc niemal wyłącznie Tobiasz.

Piłkarzami poszczególnych miesięcy byli: Tomas Pekhart i Rafał Augustyniak (lipiec), Josue i Paweł Wszołek (sierpień), Ernest Muci (wrzesień), Josue (październik), Rafał Augustyniak (listopad) i Radovan Pankov (grudzień).

Poniżej kolejno: średnia ocen piłkarza za rundę jesienną, w nawiasie liczba spotkań w których został oceniony, liczba wyborów na najlepszego legionistę meczu oraz porównanie z oceną za rundę wiosenną.

Piłkarz jesieni według redakcji:

Rezerwowi:

Lindsay Rose, Patryk Sokołowski i Filip Rejczyk nie zostali ocenieni przez redakcję.

Średnia ocen:      5,40    -0,14

Piłkarz jesieni według Czytelników:

Rezerwowi:

Średnia ocen:     5,49    -0,22

Średnio oddawano 1414 głosów po każdym meczu.