Bartosz Slisz: Musimy wrzucić wyższy bieg

- Weszliśmy w ten mecz troszkę zamuleni. Za wolno rozgrywaliśmy piłkę i ten początek nie był najlepszy w naszym wykonaniu. Dobrze, że nie padła ta bramka ze spalonego, bo mielibyśmy punkt zwrotny już na samym początku meczu. Troszkę musieliśmy się otrząsnąć i zacząć grać, ale na pewno nie wyglądało to tak, jakbyśmy sobie życzyli.

- Chciałem zagrać jak najlepiej, ale myślę że nie do końca wszystkim się to udawało od początku rywalizacji. Tak jak powiedziałem wcześniej, byliśmy troszkę zamuleni. Musimy wrzucić wyższy bieg i w czwartek zagrać szybciej, bo na pewno z taką grą będzie nam trudno. 

- Czy zastanawiałem się przed meczem z Wartą nad tym jak gra Slavia? W ogóle nie myślałem o tym meczu czwartkowym. Skupialiśmy się tylko i wyłącznie na Warcie Poznań. Nie było tematu Slavii. Można powiedzieć, że od teraz albo od jutra wchodzi temat Slavii Praga i będziemy chcieli się jak najlepiej przygotować, bo na pewno będą to bardzo ważne spotkania. 

- Czy obawiałem się po meczach z Florą Tallinn, że mogę na dłużej stracić miejsce w składzie? Nie, w ogóle tak nie myślałem. Wiedziałem, że początek sezonu był w moim wykonaniu słabszy. Musiałem się z tym uporać. Nie było łatwo. Brak tej formy trochę mnie trzymał, trudno mi było się odnaleźć, ale myślę, że tym meczem w Zagrzebiu troszkę się odblokowałem i idzie to już w dobrym kierunku. Na pewno to nie są łatwe momenty, jeśli zdarza ci się słabsza forma, ale każdy takie momenty w życiu ma i musi po prostu jak najszybciej z nich wyjść. Myślę, że ten moment już za mną.