News: Besnik Hasi: Mam inne zdanie niż prezes

Besnik Hasi: Mam inne zdanie niż prezes

Samuel Szczygielski

Źródło: Legia.Net

12.08.2016 14:11

(akt. 07.12.2018 13:45)

Przed sobotnim meczem z Górnikiem Łęczna trener Besnik Hasi spotkał się z dziennikarzami. - Prezes mówi, że wystawiłby rezerwowy skład na Puchar Polski? Prezes Leśnodorski jest szefem moim i klubu, więc może mówić, co chce. Ma do tego prawo. Wie, że czekają nas ważne mecze w najbliższym czasie. Jednak ja uważam inaczej - powiedział szkoleniowiec mistrzów Polski.

- Jaki sygnał wysłałbym drużynie wystawiając rezerwy? I tak skład nie był optymalny, zrobiliśmy sporo zmian. Zagrał drugi bramkarz - Radek Cierzniak. Także Broź, Hlousek, Pazdan, Moulin czy "Kuchy" nie znaleźli się w wyjściowej jedenastce. Wystawiłem skład, który moim zdaniem powinien poradzić sobie z Górnikiem Zabrze.

 

- Pamiętajmy, że gdybym wystawił w Zabrzu drugi skład i byśmy odpadli, to cała krytyka spadłaby na mnie. Pojawiłyby się pytania, skąd wziął się taki skład. Nie uważam, że ten mecz źle wpłynie na naszą pewność siebie i nastawienie.

 

- Z Górnikiem sędzia pozwalał na wszystko, więc powinniśmy grać agresywniej albo szybciej. Mamy dojrzałą drużynę, wiec nie będzie problemu z nastawieniem. Ten mecz przegraliśmy dopiero po dogrywce, to pierwszy przegrany mecz za mojej kadencji, nie licząc Superpucharu..

 

- W pierwszej połowie nasza gra wyglądała naprawdę dobrze. Karny był dość kontrowersyjny, ale Radek CIerzniak na szczęście i tak go obronił. Gdyby drużyna grała przez 90 minut tak, jak w pierwszej połowie, to rezultat przedstawiałby się zupełnie inaczej. W drugiej połowie zapomnieliśmy, jak gra się w piłkę nożną. Jednak jestem przekonany, że rywaliacja z Dundalk będzie wyglądała zupełnie inaczej.

 

- Nasz wysłannik był w weekend na meczu ligowym Dundalk. Oglądaliśmy także potyczki z BATE Borysow. Przygotowujemy się do tego dwumeczu, analizujemy grę rywala. Jeśteśmy świadomi tego, na co ich stać, to dobry zespół.

 

- Z Górnikiem Łęczna pewnie nie zagra kilku podstawowych zawodników, na pewno do składu wróci Pazdan, który ostatnio odpoczywał. Nie boję się o to, jak będziemy wyglądali fizycznie - zakończył szkoleniowiec Legii.

Polecamy

Komentarze (51)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.