News: Bogusław Leśnodorski: Przestaję być prezesem Legii

Bogusław Leśnodorski: Będzie się działo

Marcin Szymczyk

Źródło: Polska The Times

25.01.2016 12:34

(akt. 04.01.2019 12:21)

- Transfery? Mogę tylko zdradzić, że jeszcze wiele się wydarzy. Prawdziwa szansa na ciekawe zakupy jest w lutym, kiedy okno zamyka się w większości lig zachodnich - zapowiada na łamach "Polski the Times" prezes Legii, Bogusław Leśnodorskim.

Hamalainen


- Czy Hamalainen to najdroższy „darmowy” piłkarz w trakcie prezesury? Raczej nie. Jest kilku innych, którzy kosztowali nas więcej. Z dwudziestu najdroższych zawodników w Polsce, dziesięciu jest dziś w Legii. Czy czuję satysfakcję po tym transferze? Poczuję, jak strzeli kilkanaście bramek i zaczniemy grać jeszcze lepiej.


Rynek wschodni


Próbujemy, ale słabo nam to idzie. Rozmawialiśmy z Andrijem Blizniczenko z Dnipro Dniepropietrowsk czy wcześniej z Pawło Ksionzem z Karpat Lwów, ale nic z tego. Już kilkakrotnie podchodziliśmy pod różnych zawodników i napotykaliśmy na kłopoty. Może po prostu nie umiemy się tam poruszać? A może chodzi o pieniądze? Tam w grę wchodzą dużo wyższe kwoty, niż u nas.


Nikolić


W tym momencie nie prowadzimy żadnych konkretnych rozmów. Na Cypr wyjechali Arek Piech i Ivan Tričkovski, do Anglii sprzedaliśmy Michała Żyrę. Jeśli z Legii jeszcze ktoś odejdzie, to raczej młodzi. Bartczak, Szwoch, może inni. Nie ma oczywiście piłkarzy nie na sprzedaż, nawet w Realu Madryt. Wolimy jednak, aby taki Nikolić został w Warszawie co najmniej do lata.


Reforma ligi


- Mówię od razu: nadchodzi czas, kiedy należy wrócić do starego systemu. 16 drużyn i kropka? Optymalnie byłoby dwanaście, ale co zrobić? Jesteśmy dużym krajem, więc powinno stać nas na te szesnaście zespołów. Poszerzenie ligi nie wchodzi w grę, play-offy też są niepotrzebne. Dlaczego? Bo liczba meczów stała się chora. W lidze gramy ich 37, awansując do fazy grupowej Ligi Europejskiej należy doliczyć 12, Puchar Polski to kolejne kilka spotkań. Dalej: ewentualny Superpuchar. To daje łącznie blisko 60 gier. A niektórzy jeszcze grają w reprezentacjach. To morderstwo. Dlatego jeśli nic się nie zmieni, to - i mówię poważnie - w kolejnym Pucharze Polski zagra nasza druga drużyna. Juniorzy. Pierwszy zespół w ogóle odpuści rozgrywki. Być może to wyjście do którego będziemy zmuszeni.


Zapis całej rozmowy z prezesem Legii Bogusławem Leśnodorskim można przeczytać w "Polsce the Times".

Polecamy

Komentarze (232)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.