News: Bogusław Leśnodorski: Przestaję być prezesem Legii

Bogusław Leśnodorski: Do czerwca pozyskamy 2-3 piłkarzy

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.sport.pl

26.02.2016 09:15

(akt. 04.01.2019 12:21)

- Propozycje dla Nikolicia mieliśmy z kilku chińskich klubów. Przy tamtejszej lidze kręci się coraz więcej agentów, którzy wyczuli szanse na interes. Robi się coraz większe zamieszanie, czasami nie wiadomo, z kim rozmawiać. Może dla nas to dobrze, bo chcemy zatrzymywać najlepszych. Nikolić z nami zostaje. Żeby było idealnie, brakuje nam jeszcze jednego skrzydłowego, ale w Polsce można kupować do 29 lutego. Na tę pozycję bierzemy wciąż pod uwagę nawet dziesięciu piłkarzy. Tyle że to się wszystko szybko zmienia. Jedne transfery stają się możliwe, inne przestają - opowiada w rozmowie z Legia.sport.pl prezes Legii, Bogusław Leśnodorski.

Kamil Grosicki sam zadzwonił i prosił o transfer do Legii?


- Musicie porozmawiać z Kamilem. Teraz transfer możliwy nie jest, bo Rennes odrzuciło naszą ofertę, ale już się nauczyłem, że temat dziś definitywnie zamknięty jutro rano może się stać otwarty. On się odnalazł w Ligue 1, tylko miał pecha. Strzela gole, ale w Rennes w ofensywie i na skrzydłach jest paru kozaków wartych kilka milionów euro.


Dlaczego Carlos Eduardo nie przyjdzie do Legii?


- Byliśmy z nim dogadani, on był przekonany, że dogada się z Rubinem i rozwiąże kontrakt. Miał wylatywać z Brazylii do Polski, ale gdy w Rubinie dowiedzieli się, że chodzi o Legię i o Polskę, szybko zmienili zdanie. To oczywiście nieracjonalne, bo dostał zgodę, żeby odejść do Brazylii, ale stać ich na to. Aby lepiej zrozumieć tę sytuację, trzeba wiedzieć, że w brazylijskiej piłce piłkarze mają mniej do powiedzenia niż agenci. W Europie bardziej liczy się zdanie piłkarza.


Zakontraktowaliście już jakichś piłkarzy od 1 lipca?


- Nie, ale pewnie do czerwca pozyskamy dwóch albo trzech zawodników.


Adam Hlousek z Bundesligi w Legii to skutek tych zachodzących zmian?


- Mamy listę piłkarzy grających w silnych ligach, których monitorujemy. Głównie są to reprezentanci krajów ościennych, których znamy od lat. Czekamy na sprzyjającą sytuację, gdy nagle mogą się stać dla nas dostępni. Jeśli zawodnik przestaje grać albo gra mniej, próbujemy wybadać, czy możliwy jest transfer do Legii. I tak było z Hlouskiem. W Bundeslidze jest bardzo silna promocja młodych, zawodnik może być lepszy, ale nie gra. W Stuttgarcie na początku pomyśleli, że się wygłupiamy, próbując sprowadzić Hlouska. Najpierw próbowaliśmy z wypożyczeniem, zgodzili się, ale myśleli, że nie będzie chciał zamienić Bundesligi na Legię. I tutaj pomógł nam Piekarski, uwiarygodnił nas w Stuttgarcie. Mamy pewną wiarygodność w wielu klubach, ale w Bundeslidze jeszcze nie mieliśmy kontaktu. Mariusz kogoś znał i zadeklarował, że nie robimy sobie jaj, tylko naprawdę chcemy kupić Hlouska.


Zapis całej rozmowy z prezesem Legii Bogusławem Leśnodorskim można przeczyatć w serwisie Legia.sport.pl.

Polecamy

Komentarze (102)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.