News: Bogusław Leśnodorski: Czerczesow każdego będzie traktować sprawiedliwie

Bogusław Leśnodorski: Widowiskowa gra dopiero przed nami

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

04.06.2013 08:55

(akt. 04.01.2019 13:25)

- Przeżycia po fecie mam bardzo pozytywne, był to niezapomniany wieczór i noc. Straciłem koszulę? Tak, warto było. Naprawdę sam mecz, feta, przejazd autokarem - to coś co będę pamiętać długo. Słyszałem sporo komplementów. Miło było je słyszeć, ale jeszcze dużo pracy przed nami. Za wcześnie mówić o sukcesie - mówił dla nas po gali Ekstraklasy prezes Legii Bogusław Leśnodorski.

Po takiej rundzie jak ta wiosenna chyba musi być pan zadowolony?


- Dokładnie. Jestem zadowolony. Szkoda jedynie, że nie udało nam się zagrać więcej takich spotkań jak to ostatnie ze Śląskiem kiedy odnieśliśmy przekonywujące zwycięstwo. Liczyłem na to. Z zawodników zeszła po zdobyciu mistrzostwa Polski duża presja, duże obciążenie i to było widać. W trakcie tego sezonu było dużo meczów walki, nie zawsze udawało się grac widowiskowo. Ale wszystko przed nami.


Rozmowy z trenerem Janem Urbanem o przedłużeniu umowy to będzie formalność?


- Nigdy to nie jest formalność. Ludzie się spotykają i rozmawiają - nie tylko o finansach, ale i wizji drużyny, celach itd. Trener ma za sobą ciężki rok i być może stwierdzi, że jest zmęczony i potrzebuje wakacji... Ale mam oczywiście nadzieję, że tak nie będzie, wierzę, że nic takiego nie będzie miało miejsca, że będzie dobrze. Porozmawiamy jeszcze w tym tygodniu i o wynikach tych dyskusji z pewnością was poinformujemy. Wydaje mi się, że on chce zostać więc nie powinno być problemu.


Jest mistrzostwo, jest puchar Polski. Jakie są kolejne cele?


- Chcemy być coraz lepsi, udowodnić, że jesteśmy najlepsi. Trzy mistrzostwa przez pięć lat będą dowodem na to, że jest się najlepszym.


Za panem najbardziej pracowite pół roku w życiu?


- Zdecydowanie tak.


Jest czas na pracę i czas na odpoczynek? Uda się pan na krótki urlop?


- Niestety nie. Teraz trzeba dopinać transfery, rozpocząć przygotowania do nowego sezonu. Nie widzę w kalendarzu miejsca na taki urlop. Może we wrześniu się uda...


Odszedł Artur Jędrzejczyk, kibice się martwią, że nie będzie to jedyne osłabienie. W prasie wspomina się o możliwym odejściu Jakuba Koseckiego.


- Kosecki powiedział, że jeśli zgłosiłby się po niego renomowany klub hiszpański, to by odszedł. Wydaje mi się, że każdy zawodnik z polskiej ligi, gdyby się po niego zgłosił renomowany klub hiszpański, to by odszedł.Kuba, tak jak wielu innych zawodników naszego klubu, jest obserwowany przez skautów z Europy. Myślę, że Kuba do żadnego średniego klubu się nie będzie wybierał. Jeżeli będzie to jeden z topowych klubów to pewnie by rozważył taką ofertę.

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.