News: Bogusław Leśnodorski: Wielu ludzi wkurza nasze mistrzostwo

Bogusław Leśnodorski: Wielu ludzi wkurza nasze mistrzostwo

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

19.05.2016 16:54

(akt. 07.12.2018 14:50)

- Wygraliśmy tę ligę i to jest fakt. Ja mam świadomość, że wielu ludzi nasze mistrzostwo wkurza, że są tacy, którzy narzekają na styl. Ale z całym szacunkiem dla Piasta, Zagłębia, Cracovii - to są drużyny uprawiające trochę inną dyscyplinę sportu niż Legia. I nie chodzi mi tylko o presję, która jest u nas znacznie większa, ale też o większą liczbę meczów. Przecież nasi piłkarze nie zagrali jak wszyscy 37 spotkań w lidze, tylko blisko 60. A niektórzy - doliczając jeszcze występy w kadrze - pewnie prawie 70 - opowiada w rozmowie z Legia.Sport.pl prezes Legii, Bogusław Leśnodorski.

Stanisław Czerczesow zostaje na przyszły sezon?

- Wszystko na to wskazuje. Jego kontrakt z Legią ważny jest jeszcze rok, ale rozmawiamy o podwyżce, ewentualnych premiach. Zresztą tak samo jak o wielu innych aspektach. I nam, i trenerowi zależy, by po tych kilku wariackich miesiącach w końcu usiąść i przegadać na spokojnie parę spraw. Ustalić plan na kolejne miesiące, by później - już w trakcie przygotowań - nie tracić czasu na kwestie organizacyjne.

Czego oczekuje Czerczesow?


- Listy życzeń nam nie przedstawił. Jedyne jego oczekiwanie jest takie, że chce pracować w klubie, który walczy o Ligę Mistrzów.Jak każdy trener chce lepszych piłkarzy, to normalne. Ale to nie znaczy, że z tych obecnych jest jakoś strasznie niezadowolony. Uważa, że stać ich na lepszą grę. Że każdy może zrobić progres.


Co dalej z Arturem Jędrzejczykiem?


- Na razie pojechał na zgrupowanie kadry, a potem zobaczymy.


Ioan Hora to rumuński napastnik, którego chce Lech, ale też ponoć Legia. To prawda?


- Nie wiem, czy chce go Lech, a Legia tym bardziej.


Słabe skrzydła to największy problem Legii? W ostatnich latach trafiali do Legii słabi piłkarze na tę pozycję, choćby Henrik Ojamaa czy Iwan Triczkowski. Zimą przyszedł Aleksandrow, który też nie zachwyca.


- Jeśli chodzi o Aleksandrowa, to wydaje nam się, że to podobny przypadek do Igora Lewczuka, który również potrzebował trochę więcej czasu, by się zaaklimatyzować. Z jego potencjału, możliwości, osobowości jesteśmy zadowoleni. To chłopak, który całkiem niedawno był liderem Łudogorca, grał przeciwko Realowi Madryt w LM. Niewielu jest takich piłkarzy w polskiej lidze.


Zakontraktowaliście już nowych piłkarzy od 1 lipca?


- Dwóch. Kontraktów jeszcze nie podpisali, testów medycznych nie przechodzili, ale wydaje się to już formalnością. Ale niech pan mnie nie ciągnie za język, bo i tak nic więcej nie powiem.


Zapis całej rozmowy można przeczytać na Legia.sport.pl

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.