News: Brak alternatywy dla Marka Saganowskiego

Brak alternatywy dla Marka Saganowskiego

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

13.02.2013 08:36

(akt. 10.12.2018 04:08)

Jeszcze kilka dni temu można było mówić o rywalizacji w ataku Legii. Michał Efir w sześciu meczach zdobył pięć bramek i naciskał na będacego pewniakiem do gry Marka Saganowskiego. Niestety "Kefir" naderwał więzadła poboczne w tym samym kolanie, w którym wcześniej zrywał więzadła krzyżowe. Czeka go przerwa w grze i treningach. Na razie mówi się o 4-6 tygodniach rehabilitacji. Ale tak naprawdę dokładny czas rozbratu z piłką Efira poznamy po jego konsultacji medycznej we Włoszech, gdzie dołączy do innych pechowych Michałów - Żyry i Kopczyńskiego.

Po urazie Efira rywalizacja w ataku Legii przestała istnieć. W meczu z FK Krasnodar "Sagana" po 70 minutach gry zmienił Dominik Furman - defensywny pomocnik z inklinacjami do gry kombinacyjnej i ofensywnej. Oczywiście "Furmi" nie grał w ataku. Na szpicę został przesunięty Danijel Ljuboja, który wcześniej pełnił rolę ofensywnego pomocnika. Trener Jan Urban cieszy się, że "Ludojad" czuje się tak samo dobrze w ataku i pomocy, ale sam podkreślał wielokrotnie, że nie widzi Danijela w roli napastnika, że w jego koncepcji jest łącznikiem między atakiem, a linią środkową. Dlaczego? Otóż "Ljubo" lubi się cofnąć, rozegrać piłkę. Kiedy jest najbardziej wysuniętym graczem w polu karnym brakuje napastnika, robi się dziura. Poza tym będąc z przodu gra na pograniczu ofsajdu i w efekcie jest ciągle łapany na spalonym.


Z obecnych piłkarzy Legii w ataku mogą zagrać jeszcze Michał Kucharczyk i Bartosz Bereszyński. "Kuchy" na tej pozyji grał w Świcie Nowy Dwór i tam zdobywał tytuł króla strzelców rozgrywek. Przy Łazienkowskiej również zaczynał jako napastnik i wypadał przyzwoicie. Jednak trener Maciej Skorża zrobił z niego skrzydłowego i od tego momentu piłkarz wypada słabiej. Sam pokreśla, że najlepiej czuje się jako atakujący. Za kadencji Urbana był już tam próbowany, zdobył nawet bramkę w spotkaniu z Piastem Gliwice w Pucharze Polski, jednak szkoleniowec go tam nie widzi. Co więcej poza prawą pomocą grywał ostatnio na prawej obronie - czyli jeszcze dalej od bramki.


Zimą do Legii trafił Bereszyński, który grywał w ataku będąc zawodnikiem Lecha Poznań. Ale to nie jest lis pola karnego co potwierdzają statystyki. Sztab szkoleniowy widzi w poznaniaku duży potencjał, ale raczej przy linii bocznej - w pomocy lub na obronie.


W ataku może jeszcze występować Michał Żyro. Na takiej pozycji z powodzeniem występował u trenera Janusza Białka w reprezentacji młodzieżowej bazując na szybkości i starcie do piłki. Jednak "Żyrko" już przeszło pół roku zmaga się z urazem, przeszedł dwie operacje i na razie jest wykluczony z gry. Nie wiadomo czy będzie do dyspozycji trenerów w rundzie wiosennej.


Tym samym Legia jest skazana na Marka Saganowskiego, który dochodzi do pełni formy po przerwie w grze spowodowanej złymi wynikami badań serca. "Sagan" wprawdzie w okresie przygotowawczym gola jeszcze nie strzelił, ale w przeszłości już nie raz udowodnił iż można na niego liczyć. Jakaś alternatywa dla "Maruni" by się jednak przydała.

Polecamy

Komentarze (209)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.