Domyślne zdjęcie Legia.Net

Brak atmosfery do odniesienia sukcesu

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

30.07.2007 08:39

(akt. 22.12.2018 13:54)

Na trybunach Legii podczas wczorajszego meczu panowała głucha cisza. Piłkarze byli zdziwieni brakiem dopingu. Po meczu nie potrafili cieszyć się ze zwycięstwa. – Wygraliśmy mecz, wchodzę do szatni, a tam atmosfera niemalże żałobna. Byłem zszokowany i przyznam, że tego nie rozumiem. Jestem przyzwyczajony do tego, że każde zwycięstwo jest doceniane i wszyscy się potrafią cieszyć. Tu w Polsce jest inaczej. Co z tego, że tylko jedną bramką, co z tego że w drugiej połowie było słabo? Ważne, że jest wygrana, są punkty - mówił po meczu trener Legii <b>Jan Urban</b>.
- Dziś nie wygrywa się łatwo meczy. Wysokie zwycięstwa zdarzają się rzadko. Nawet jeśli na wygraną się nie zasłużyło to powinna być radość, bo z pewnością będą też takie mecze, gdzie na zwycięstwo zasłużymy a nie wygramy. W ogóle wymagania w stosunku do polskich klubów są nierealne. Jak słyszę, że taki zawodnik to powinien sam mecze wygrywać bo kosztował tyle i tyle to mnie krew zalewa. Przeciez to są drobne w porównaniu z Europą, a zawodnicy, którzy sami indywidualną akcją potrafią wygrać mecz kosztują dziesiątki milionów euro - tłumaczył trener Legii Jan Urban Smutni byli po spotkaniu piłkarze, zaskoczony był kapitan drużyny Aleksandar Vuković – Kiepsko to wygląda kiedy brakuje dopingu. Sytuacja ta bardzo mnie zdziwiła. Jacek Wiśniewski nie gra w Legii, grają w niej inni ludzie. Dobrze, że przynajmniej kryta nas dopingowała, szczególnie w końcówce – mówił rozgoryczony Serb. - Dziś przy Łazienkowskiej było jakoś inaczej. Cisza, pojedyncze okrzyki. To nie była prawdziwa Łazienkowska, ta którą wszyscy znamy czyli głośna i żywiołowa. Dziś nie było atmosfery, która udziela się zawodnikom obu drużyn - mówił po wyjściu z szatni piłkarz Cracovii Marcin Bojarski. Do kibiców i piłkarzy dostosowali się dziennikarze. Trener Stefan Majewski w pewnym momencie na konferencji pomeczowej nie wytrzymał i poprosił o jakieś pozytywne pytanie. W zamian usłyszał – Cracovia przegrała, jakie były tego główne przyczyny? Do czego doprowadzi konflikt formalnych grup kibicowskich z zarządem jeszcze nie wiadomo. Jedno jest pewne już dziś. W takiej atmosferze trudno będzie o jakikolwiek sukces.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.