Domyślne zdjęcie Legia.Net

Budżety polskich klubów i ich realizacja

Radman

Źródło:

26.07.2001 22:38

(akt. 01.01.2019 19:22)

Większość klubów polskich skarży się na małe budżety ich klubów. Według mnie te budżety nie są takie małe, tylko ich realizacja jest zła. Większość pieniędzy pochłaniają wzięte z sufitu kontrakty i premie dla piłkarzy. Jak czytam, że Kucharski podczas gry w Stomilu zarabiał 300 tys. dolarów rocznie to mi się śmiać chce. Jak klub skarżący się na brak pieniędzy może płacić tyle kasy? Owszem Czarek był pożyteczny dla klubu, ale nie niezastąpiony.

Większość prezesów jest pozbawiona wyobraźni obiecuje ogromne kontrakty i premie, a potem nie może ich zrealizować. To tak ciężko sobie policzyć, że piłkarze będą w stanie wygrać np. 90% meczów i ile trzeba im za to zapłacić? Prezes Ptak był właśnie takim pozbawionym wyobraźni prezesem, a potem żeby wypłacić pieniądze musiał sprzedawać piłkarzy i teraz klub wyładował w 2 lidze.

Uważam, że w polskim futbolu powinny być ustawione widełki płacowe. Z tego co się dowiedziałem jest tak w Niemczech. Prezesi wszystkich klubów zebrali się i ustalili słabszym płacimy tyle i nie więcej niż tyle itd. W naszym futbolu jest natomiast sytuacja taka, że piłkarz może szantażować odejściem do konkurenta, bo ten mu zapłaci nierealną kwotę. W polskiej lidze mało piłkarzy zasługuje na pieniądze, które pobierają. Z sufitu są też często kwoty transferowe, ale to inna sprawa. Popieram zdanie Jana Tomaszewskiego, który twierdzi, że kluby powinny tylko cześć budżetu dawać na kontrakty i premie. W lidze jest często odwrotnie - pieniądze dla piłkarzy to często prawie cały budżet. Brakuje natomiast często pieniążków na młodzież. Chwalebnymi wyjątkami są Amica i Wisła, gdzie bardzo mądrze pracuje się z młodzieżą. Biorąc pod uwagę zbliżający się wprowadzenie prawa Bosmana na całym świecie w najlepszej sytuacji będzie Wisła Kraków. Zawierała ona z piłkarzami umowy długoterminowe i bardzo dbała o szkolenia narybku. Nowy system da przewagę tymi, którzy przeznaczali pieniądze na szkolenie młodych piłkarzy. Odstępne będzie przecież tylko za piłkarzy do 23 roku życia oraz starszych związanych kontraktami. Jak widać Pogoń może mieć duże problemy, ponieważ większość kontraktów jest krótka, a ze szkoleniem młodzieży też jest średnio.

Inną ważna sprawą są stadiony na nie też powinna być przeznaczana jakaś kwota z budżetu klubu. Nie można liczyć tylko na budżety państwa, w którym nie ma pieniędzy na o wiele ważniejsze rzeczy niż stadiony. Są oczywiście pieniądze z UKFiTU, ale one są na cały polski sport. Nie może być tak, że damy wszystko na stadiony, a zabraknie dla innych dyscyplin. Stadiony Orlenu, Groclinu czy Amici były modernizowane w znacznej części z klubowego budżetu. Jest też inna droga - KSZO dostało kredyt niskooprocentowany od FIFA na modernizacje obiektu.

Reasumując więcej pieniędzy w budżecie na młodzież i infrastrukturę, a mniej na pensje piłkarzy.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.