Domyślne zdjęcie Legia.Net

Cel – Liga Mistrzów i obrona tytułu

Marcin Szymczyk

Źródło: Życie Warszawy

28.07.2006 08:19

(akt. 25.12.2018 08:32)

<b>Elton Brandao</b>, <b>Hugo Alcantara</b>, <b>Miroslav Radović</b> i prowadzący negocjacje z Legią <b>Mamadou Balde</b> mają być wzmocnieniami zespołu w rundzie jesiennej ekstraklasy i w Champions League. Meczem z Cracovią w sobotę Legia zainauguruje rundę jesienną ekstraklasy. Zadaniem drużyny <b>Dariusza Wdowczyka</b> jest obrona mistrzowskiego tytułu i awans do Ligi Mistrzów.
Legia rozpoczęła bój o Ligę Mistrzów, pokonując w środę w Islandii Hafnarfjordur 1:0. I trudno przypuszczać, aby dała sobie odebrać przewagę z pierwszego meczu i w środę uległa islandzkim amatorom. Niestety, styl w jakim wygrała, nie napawa optymizmem. Gdyby Legia grała tak, jak we Francji w spotkaniu z Olympique Marsylia – żywiołowo, dynamicznie, z pomysłem, czy Paris Saint Germain – uważnie i konsekwentnie, można by wierzyć w obronę mistrzowskiej korony i szansę awansu do Ligi Mistrzów. A tak... – W kolejnych meczach musimy grać odpowiedzialniej. W Islandii zbyt często pozwalaliśmy sobie na nonszalanckie zagrania. Swoje zrobiła także presja, pod jaką graliśmy po porażce w meczu o Superpuchar Ekstraklasy z Wisłą Płock – tłumaczy słaby występ trener Dariusz Wdowczyk. – Nie dramatyzowałbym po spotkaniu z Islandczykami. Myślę, że kwestią czasu jest, kiedy Legia zacznie grać na swoim normalnym, wysokim poziomie. Do składu wrócą Edson, Grzegorz Bronowicki i Piotr Włodarczyk. Wówczas trener Wdowczyk będzie miał większe pole manewru i wzrośnie rywalizacja w drużynie – twierdzi prezes KP Legia Piotr Zygo. Szkoda Ouattary Latem w Legii doszło do wielu zmian. Odeszli Veselin Djoković, Bartosz Karwan, Marcin Klatt i Marcin Rosłoń, po których nikt nie płacze. Do Widzewa został wypożyczony utalentowany Jakub Rzeźniczak. Z pewnością szkoda Cezarego Kucharskiego, który zakończył karierę, bo w szatni potrafił jak nikt mobilizować zespół. Największą stratą jest oczywiście brak mającego problemy emocjonalne Moussy Ouattary, który uciekł do Kaiserslautern. Piekarski w roli głównej W jego miejsce król polskich menedżerów Mariusz Piekarski sprowadził na Łazienkowską Hugo. Z meczu na mecz widać, że brazylijski wielkolud gra coraz pewniej i powoli zaczyna rozumieć się z Choto. Niepokojące jest jednak to, że jak każdy Brazylijczyk, „Alcatraz” ma inklinacje do atakowania przeciwników. Często przez to nie zdąży wrócić spod pola karnego rywali i obrona Legii ma kłopoty. Kolejnym udanym transferem „MarioPiekario” do Legii jest ściągnięcie Eltona. Młody, utalentowany i z ogromnym potencjałem napastnik pokazuje się z coraz lepszej strony. Umie zastawić piłkę ciałem, dlatego jest często faulowany, i silnie strzelić z lewej nogi. Radović na razie gra zbyt indywidualnie, ale widać, że ma spore możliwości. Jemu potrzeba będzie chyba najwięcej czasu na uzyskanie wysokiej formy. Wypożyczenie Mamadou Balde nie jest jeszcze sfinalizowane. Zawodnik przyleciał do Polski i menedżer Wdowczyk będzie z nim prowadził rozmowy. Senegalczyk ma być alternatywą dla stoperów Legii. Dwóch młodych piłkarzy, którzy zasilili kadrę Legii – Korzym i Jędrzejczyk – to raczej melodia przyszłości. Szczególnie ten drugi prezentuje się bardzo efektownie jak na swój wiek. Co z rozegraniem? Legia ma na każdej pozycji zawodników, którzy są w stanie awansować do Ligi Mistrzów. No, może prawie na każdej. W warszawskim zespole wciąż brakuje rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. Do Legii kupiono Radovicia, kiedy na prawej stronie są i Bronowicki i Szałachowski, a nie pomyślano o środku pola. Marcin Burkhardt miał być tym, który poprowadzi zespół do zwycięstw. Niestety, na razie nie pokazał niczego wielkiego. W słabszej formie niż w 2002 roku jest Aleksandar Vuković. „Aco” stara się chociaż walczyć i biegać, dzięki czemu prezentuje się lepiej niż tuż po powrocie z Grecji. Najbardziej wartościowym pomocnikiem jest obecnie Łukasz Surma. Dotychczas miał zadania tylko defensywne, wybijał piłki, przecinał akcje. Teraz na jego barkach spoczywa także rozgrywanie piłki. Tylko czy to wystarczy do obrony tytułu i awansu do Ligi Mistrzów? Pierwszą odpowiedź będziemy znali 23 sierpnia po trzeciej rundzie eliminacji Champions League.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.