Cezary Kucharski
fot. Marcin Szymczyk

Cezary Kucharski: Piłkarze Legii muszą spojrzeć w lustro

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

05.04.2024 11:35

(akt. 05.04.2024 11:45)

- Uważam, że zespół Kosty Runjaicia miał za dobry początek sezonu, wszystko się udawało, legioniści awansowali do grupy Ligi Konferencji Europy i później wszyscy popadli w samozadowolenie. Pojawiło się trochę pychy, a ja patrzyłem uważnie, z jakim nastawieniem wychodzą na mecze. Uważam, że było ono nieodpowiednie, że niektórym wydawało się, iż mecz wygra się sam. Tak się nie działo — ocenia na łamach "Przeglądu Sportowego" były zawodnik i kapitan Legii Warszawa, Cezary Kucharski.

- W Zabrzu wyglądało to inaczej, pierwsza połowa w wykonaniu Legii była świetna, na drugą wyszła zdekoncentrowana i zadowolona z siebie, co skończyło się utratą kontroli nad spotkaniem i golem. Ale potrafiła odwrócić wynik. Piłkarze Legii są świadomi, że mają umiejętności, ale do tego trzeba dołożyć charakter, jak to się mówi „dać z wątroby”. Jeśli to zrobią, są w stanie wygrać z każdym w lidze.

- Piłkarze  muszą spojrzeć w lustro i odpowiedzieć sobie, czy zrobili naprawdę wszystko, by wygrać kolejny mecz. Dotąd nie zawsze wyglądało to dobrze, stąd frustracja na trybunach. Piłkarze zdobywają i zapracowują na szacunek wyłącznie grą i poświęceniem. Jak będą walczyć do upadłego, kibic wybaczy niekorzystny wynik. Mam wrażenie, że kiedyś kibice wspierali zespół, gdy grał dobrze, a na słaby styl reagowali gwizdami i „wiązankami”. Teraz dopingują niezależnie od wydarzeń na boisku, czasem mam wrażenie, że trybuny są oderwane od tego, co się dzieje na murawie.

- Legia będzie groźna u siebie, też zagra pod presją oczekiwań kibiców. Piłkarze to czują i lubią takie wyzwania. Jestem przekonany, że wyjdą zmobilizowani, jakby grali z Aston Villą w pucharach. Jagiellonia to nieoczekiwany lider i bez względu na wynik nim pozostanie, ale jeśli pozwoli Legii wygrać, przewaga stopnieje. Uważam, że remis też Jagiellonię zadowoli. Porażka może wywołać zwątpienie i nerwowość. Uważam, że w niedzielę wygra Legia.

- Czy przedłużyłbym kontrakt z Josue? Tak, na rok i uzależnił kwotę od liczb i wyników. W Zabrzu ruszał się żwawiej niż wcześniej, pomagał w defensywie. Sporo przebiegł, i to na wyższych prędkościach niż poprzednio. Widziałem inne, lepsze podejście do gry. On za bardzo dominuje nad resztą zespołu, podporządkowuje sobie innych, czasem irytuje kolegów z zespołu, co napędza przeciwnika. Ale potrafi grać w piłkę i dużo daje Legii. Rozumiem, że chciałby jak najszybciej znać swoją przyszłość, ale rozumiem też wstrzemięźliwość klubu w negocjacjach.

Zapis rozmowy z Cezarym Kucharskim można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (30)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.