Domyślne zdjęcie Legia.Net

Chinyama zagrał po 10 miesiącach

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

14.08.2010 09:38

(akt. 15.12.2018 18:00)

Napastnik z Zimbabwe ostatni raz zagrał w naszej lidze wiecej niż kilka minut 6. Listopada 2009 r. z Wisła Kraków. Chinyama zaliczył wówczas cały mecz, bramki nie strzelił, ale Legia i tak wygrała 1:0. W poprzednim sezonie napastnik zagrał tylko w siedmiu meczach Ekstraklasy. Chinyama musiał przejść zabieg artroskopii kolana, po którym przechodził długą i żmudną rehabilitację. Zabieg nie powiódł się i musiał zostać powtórzony. W kolanie piłkarza zbierał się płyn. W końcu pomógł mu doktor Christian Schenk, ten sam, który wcześniej wyleczył Sebastiana Szatachowskiego. Postawił piłkarza na nogi - Chinyama wznowił Latem treningi z zespołem.

Przed wczorajszym meczem derbowym trener Maciej Skorża na konferencji prasowej z uśmiechem opowiadał, jak Chinyama zapewniał o swojej gotowości do gry. "Trenezie, ja już mogę cały mecz" - śmiał się Skorża. W końcu pozwolił zagrać Chinyamie w derbowym meczu z Polonią. Piłkarzowi z Zimbabwe pomógł jednak pech Bruno Mezengi, którego certyfikat nie dotarł jeszcze do Warszawy. Decyzja była prosta - od pierwszej minuty zagrał więc król strzelców sezonu 2008/09 polskiej Ekstraklasy. Piłkarz z Zimbabwe potwierdził, że daleko mu do optymalnej formy, chociaż tydzień temu w meczu z Arsenalem zagrał dobrze, zaliczając asystę przy golu Macieja Iwańskiego. Widać jeszcze, że Chinyamie brakuje ogrania. Wczoraj napastnik mógł wpisać się na listę strzelców już w pierwszej połowie. Przepchnął się z obrońcą Polonii, wypracował sobie dobrą okazję, ale strzelił w boczną siatkę.

Polecamy

Komentarze (20)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.