Chory Paweł Wszołek, casting na lewe wahadło

„Wszołi” pojawił się w klubie, ale cierpiał na dolegliwości żołądkowe, czuł się źle. Został przebadany pod kątem koronawirusa, ale testy były negatywne. Zawodnik już przeszedł Covid-19. Został więc z odpowiednimi zaleceniami odesłany do domu. Wprawdzie do meczu pozostało trochę czasu, ale nawet jeśli piłkarz zdoła wrócić do treningów, może być osłabiony i nie być w stanie zagrać całego spotkania w niedzielę. Sztab szkoleniowy musiał więc wziąć pod uwagę inne opcje. W takim wypadku Juranović zagra na prawym wahadle, zaś na lewe został zorganizowany „casting”. 

Podczas czwartkowych zajęć trener Czesław Michniewicz zarządził rozegranie czterech gierek taktycznych, w każdej z nich na lewej stronie boiska wystąpił inny zawodnik. W teorii możliwa jest zmiana ustawienia i gra bez wahadłowych, ale trenerzy nie chcą dokonywać zmiany systemu, gdyż wszystko z meczu na mecz działa w nim coraz lepiej. Kto więc zagra najbliżej lewej strony boiska w Lubinie? Opcji jest kilka – Mateusz Hołownia, Mateusz Cholewiak, Artem Szabanow i wspomniany Josip Juranović. W opcji z „Hołkiem” i „Cholim” środek obrony tworzyliby Jędrzejczyk, Wieteska i Szabanow, zaś na prawym wahadle grałby Juranović. Gdyby na lewej stronie boiska grał Juranović, wówczas na prawej zameldowałby się Kacper Skibicki. Z kolei ustawienie z Szabanowem po lewej stronie to zmiana systemu na czwórkę obrońców – z Wieteską, Jędrzejczykiem i Juranoviciem. 

Na razie jeszcze nie wiadomo, która opcja zwycięży i kto okaże się największym wygranym castingu. Sytuacja jednak nieco się skomplikowała.