Domyślne zdjęcie Legia.Net

Choto, Mezenga, Kiełbowicz i Vrdoljak nie trenowali

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net, Gazeta Wyborcza

13.07.2010 09:26

(akt. 15.12.2018 21:41)

Na drugim wczorajszym treningu, który odbył się prażącym słońcu zabrakło kilku zawodników. Nie trenował, podobnie jak w zeszłym tygodniu, <strong>Bruno Mezenga</strong>. Brazylijczyk rano wziął udział w testach szybkościowych, ale popołudniu nie pojawił się w gronie trenujących. Podobnie jak <strong>Tomasz Kiełbowicz</strong>, który od meczu z Widzewem odczuwa skutki starcia z rywalem, ma wciąż krwiaka na wewnętrznej części kolana. Nie było również <strong>Dicksona Choto</strong>, który kontuzję mięśniową złapał na początku zgrupowania w Grodzisku Wielkopolskim. - Kiełbowicz i Choto na pewno nie wrócą do treningów w ciągu najbliższych kilku dni. O tym, kiedy będą gotowi, zdecyduje lekarz, ale szybciej liczyłbym na powrót tego pierwszego - informuje <strong>Jacek Magiera</strong>.

Zdjęcia z treningu - kliknij tutaj

Na treningu nie było oczywiście także Jakuba Rzeźniczaka, który przed kilkoma tygodniami złamał kość jarzmową i na pewno nie będzie w pełni sił na starcie sezonu. - Czekają go jeszcze badania. Za kilkanaście dni może zacząć lekki trening, ale jeszcze bez piłki. Jego powrót do zdrowia potrwa na pewno miesiąc - twierdzi "Magik".

Nie było także Takesure Chinyamy, który pierwotnie miał być gotowy już na starcie przygotowań, ale wciąż głównie truchta. Napastnik z Zimbabwe od ponad roku boryka się z urazem kolana. Zimą przeszedł artroskopię, do dziś jednak nie może trenować na pełnych obrotach.

Popołudniowe zajęcia z trybun obserwowali prezes KP Legia Warszawa Paweł Kosmala, członek zarządu Marek Drabczyk oraz... Ivica Vrdoljak

Od początku treningu najciężej pracowali bramkarze. Z dobrej strony pokazywał się dawno nie widziany na ćwiczeniach pierwszego zespołu Wojciech Skaba, który obronił kilka strzałów z dystansu, sytuacji sam na sam oraz rzut karny. Jak w ukropie zwijali się również Marijan Antolović, Kostia Machnowskyj oraz Kuba Szumski

W kolejnym etapie zajęć były różnego rodzaju gierki z piłkami na skróconym polu gry oraz schematy kończone dośrodkowaniem w pole karne i strzałem na bramkę. - Panowie już trzy minuty bez gola, tak nie może być. Nie szukajmy za każdym razem na siłę jakichś niekonwencjonalnych zagrań. Czasem te najprostsze są najskuteczniejsze - mówił zawodnikom trener Maciej Skorża

Na wtorek zostały zaplanowane dwa treningi. Pierwszy odbędzie na przy Łazienkowskiej, a drugi w podwarszawskim Mirkowie.

Polecamy

Komentarze (16)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.