Domyślne zdjęcie Legia.Net

Choto nie zagra, zastąpi go Kumbev

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

31.03.2010 08:46

(akt. 16.12.2018 08:16)

Choto doznał urazu mięśnia dwugłowego uda w czasie spotkania ze Śląskiem Wrocław. Szansę na występ w sobotnim meczu z Lechem? Niestety, są niewielkie - mówi trener Legii Stefan Białas, pytany o możliwość gry Dicksona Choto. Reprezentant Zimbabwe wprawdzie bierze udział w treningach, ale ćwiczy indywidualnie. - Lekarze jeszcze nie zgodzili się, aby wrócił do zajęć z normalnym obciążeniem. Ale z drugiej strony mamy jeszcze trzy dni do meczu, więc poczekajmy, może coś pozytywnego się wydarzy. Chociaż z drugiej strony może lepiej nie ryzykować, bo co z tego, że Dickson wystąpi w sobotę, jak potem będzie musiał znowu pauzować - dodaje szkoleniowiec.

Oprócz Inakiego Astiza trener Stefan Białas ma do dyspozycji jeszcze dwóch piłkarzy mogących zagrać na pozycji środkowego obrońcy - Wojciecha Szalę i Pance Kumbeva. Jednak to Macedończyk ma w tej chwili wyższe notowania. Przede wszystkim dlatego, że wspólnie z Astizem wystąpił w ostatnich dwóch meczach, co najważniejsze, wygranych przez Legię.

Kumbev po zmianie trenera wyraźnie odżył. Nie należał do ulubieńców Jana Urbana, obaj panowie nie potrafili się porozumieć. Były szkoleniowiec Legii nie zabrał zawodnika na cypryjskie zgrupowanie, bo ten bez jego zgody pojechał na testy do Anży Machaczkała. Białas dał mu szansę i na razie się nie zawiódł. Kumbev jest bardzo przydatny przy stałych fragmentach gry, które ostatnio stały się głównym atutem stołecznego zespołu. W ten sposób legioniści zdobyli pięć z sześciu goli strzelonych już za kadencji Białasa.

- Jeśli jest jakakolwiek szansa na występ Choto, to ja bym poczekał. Bo ten zawodnik będąc w odpowiedniej formie i przede wszystkim zdrowy, daje więcej jakości grze obronnej Legii i myślę, że Pance Kumbev się za te słowa nie obrazi, bo taka jest prawda. Absencja Dicksona to duże osłabienie, chociaż w grze Kumbeva widać duży progres w porównaniu z tym, co prezentował wcześniej. Generalnie Legia się przebudziła, zaczęła grać taką piłkę, jaką lubi. Do Poznania pojedzie bardzo podbudowana. Zapowiada nam się naprawdę dobry mecz - mówi były piłkarz Legii, obecnie asystent selekcjonera, Jacek Zieliński

Polecamy

Komentarze (24)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.