Ciezko bedzie nam i im

Fragment rozmowy z Cezarym Kucharskim.
- Czy spodziewa sie pan, ze trener Franciszek Smuda juz w Szczecinie da panu szanse gry?
- Marze, zeby zagrac, ale czy jest to realne, nie wiem. Wszystko zalezy od trenera. Robie wszystko, zeby zagrac juz w Szczecinie. Byc moze okaze sie, ze jeszcze jest na to za wczesnie.
- A jak jest z forma?
- Mysle, ze jestem juz w niezlej formie. Trzeba jednak troche czasu, zanim znów nabiore pelnego ogrania, doswiadczenia meczowego. Nie gralem ostatnio w spotkaniach ligowych, a treningi to nie to samo.
- Slyszalem opinie, ze Kucharski moze jeszcze mile zaskoczyc?
- Staram sie na treningach pokazac, ze jestem juz gotów o gry. Pragne udowodnic, ze juz zasluguje na wystepy w Legii. Taki cel mi przyswieca, aby znów walczyc i punkty dla tego klubu. Trener na pewno bacznie mnie obserwuje i tez wyciagnie odpowiednie wnioski.
- Czy niedawna wygrana Pogoni w Krakowie zrobila wrazenie na legionistach?
- Nie, ten wynik w sumie nie sprawil wiekszego wrazenia. Oczywiscie nalezy zachowac pewien respekt wobec Pogoni, trzeba miec szacunek wobec graczy tej druzyny, ale nie mozna ich sie bac. W Legii na pewno nikt sie nie boi Pogoni.
- Czy bedzie to szczególnie trudny mecz?
- Z kazdego powodu bedzie to trudny mecz. Jesli lider spotyka sie z wiceliderem, to nie moze to byc spacerek. Spodziewamy sie zacietej gry. Zmierza sie wyrównane zespoly i ciezko bedzie nam, i im. [zródlo: PS]