News: CLJ: Górnik - Legia 1:1 (0:0) - Gorąca końcówka

CLJ: Górnik - Legia 1:1 (0:0) - Gorąca końcówka

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

06.06.2015 14:58

(akt. 13.12.2018 11:01)

Legia zremisowała 1:1 w pierwszym półfinałowym spotkaniu Centralnej Ligi Juniorów z Górnikiem Zabrze. Gola dla gospodarzy zdobył najpierw Bartosz Pikul, a w ostatniej akcji meczu wyrównał Mateusz Wieteska. Stoper nie był jedynym graczem, który pojawił się na boisku na Śląsku, a na co dzień trenuje z pierwszym zespołem. Poza nim, takimi piłkarzami byli Rafał Makowski oraz Robert Bartczak. Poniżej relacja, a wkrótce zaprosimy na zdjęcia, wypowiedzi oraz skrót wideo.

Zdjęcia z meczu (fot. Kacper Piwnicki)

Zapis relacji tekstowej "na żywo"


Legioniści przyjechali do Zabrza w silnym składzie. W meczowej „osiemnastce” znalazło się miejsce dla trzech zawodników, którzy na co dzień trenują z pierwszym zespole. Byli to obrońcy Rafał Makowski i Mateusz Wieteska oraz Robert Bartczak, który w odmienności do „jedynki”, zagrał na skrzydle. Do zespołu wrócił też kontuzjowany od majowych derbów z Polonią Kamil Anczewski. 

 

Początek spotkania zdecydowanie należał do zabrzan. Miejscowi przycisnęli legionistów i nie dawali im wyjść z własnej połowy. Wiele ataków Górnik przeprowadzał prawym skrzydłem, gdzie nie zawsze w porę powstrzymać rywala zdołał Eryk Rakowski. W stołecznym zespole brakowało inicjatywy. Dobrze spisywali się legijni defensorzy, którzy na ogół nie dopuszczali do groźnych sytuacji. Największe niebezpieczeństwo było w 12. minucie gdy futbolówka obiła poprzeczkę bramki strzeżonej przez Dawida Lelenia. Po chwili bramkarz zażegnał niebezpieczeństwo wybijając piłkę poza boisko. 

 

Legioniści otrząsnęli się po około 25 minutach. Niezwykle aktywny był Robert Bartczak, który toczył zaciekłe pojedynki z Szymonem Cicheckim, kapitanem zabrzan. Częściej górą był zawodnik stołecznego klubu, który na ogół wbiegał w pole karne i próbował podawać do kolegów. Ostatni kwadrans pierwszej odsłony spotkania zdecydowanie należał do „Wojskowych”. Groźny strzał z dystansu oddał choćby Filip Karbowy, który dobrze prezentował się również w odbiorze piłki. „Barry” i „Karbo” byli najgroźniejszymi ogniwami Legii. 


Legioniście mieli sporo szans po zagraniach Bartczaka, ale zbyt rzadko wykorzystywano Konrada Michalaka na drugim skrzydle. Podobnie było w przypadku Górnika, gdzie często piłkę dostawał Luberda, a Olszewski był bezrobotny i na ogół szukał gry w środku pola. Jedną z okazji miał Wieteska, który… uderzał po rzucie rożnym przewrotką. Niewiele zabrakło, lecz to jednak nie dało gola. Na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie. 

 

Druga połowa zaczęła się podobnie, jak pierwsza. Również atakowali miejscowi, a legioniści spokojnie przetrzymywali kolejne próby zabrzan. Aktywny był Olszewski, który raz za razem groźnie dośrodkowywał z lewego skrzydła. Po kwadransie odżyli warszawiacy, którym sygnał do ataku dał Michał Trąbka. Zawodnik, który do Legii trafił właśnie z Górnika, odzyskał piłkę na połowie rywali i zagrał do Kamila Anczewskiego, który jednak zakręcił się w polu karnym i zamiast szybko oddać strzał zaczął dryblować i w mgnieniu oka miał wokół siebie trzech rywali i nic już w tej sytuacji nie zdziałał. 

 

Wkrótce Trąbka zszedł, a miejscowa widownia pożegnała go brawami. Nie minęło pięć minut, a ślicznym prostopadłym podaniem popisał się wprowadzony za Michała Miłosz Szczepański. Sam na sam z Mateuszem Kuchtą wybiegł Konrad Michalak i przegrał pojedynek z bramkarzem rywali. Warszawiacy próbowali też strzelić gola po trenowanych ostatnio stałych fragmentach gry, ale ta sztuka również nie udawała się przyjezdnym. 

 

Kwadrans przed końcem przypomniał o sobie Luberda, który mocno uderzył zza pola karnego, ale gola nie zdobył. Co jakiś czas rywale próbowali podobnych prób, ale na ogół piłka szybowała nad poprzeczką. W 82. minucie akcję prawą flanką przeprowadzili gospodarze. Ostatecznie piłka trafiła do wprowadzonego wcześniej Bartosza Pikula, a ten mocno uderzył z „szesnastki” i pokonał Lelenia, choć ten był bliski skutecznej obrony. 


Legioniści przegrywali, a do końca spotkania nie pozostawało wiele czasu. Wkrótce w dogodnej sytuacji znalazł się Miłosz Kozak, ale po jego strzale dobrą interwencją popisał się Kuchta. W ostatniej akcji meczu legioniści jeszcze zaatakowali. Wreszcie do futbolówki doszedł Wieteska i skierował piłkę do siatki, zapewniając przyjezdnym remis! Warto było walczyć do końca - to mogli pomyśleć sobie zawodnicy. Wszystko rozstrzygnie się w Warszawie w środę. Warto nadmienić, że w drugiej półfinałowej parze Polonia pokonała przy Konwiktorskiej 1:0 Lecha Poznań.


CLJ: Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:1 (0:0)
Pikul (81. min.) - Wieteska (90. min.)


Żółte kartki: Wolański, Pikul, Luberda (Górnik)


Górnik: Kuchta - Cichecki, Wolański (70' Pikul), Weremko, Gruszka - Luberda (86' Pstuś), Kot (78' Hojka), Barbus, Olszewski - Kiklaisz - Potoniec.


Legia: Leleń - Skowron, Wieteska, Makowski, Rakowski - Michalak (74' Kozak), Górka, Karbowy (76' Najemski), Bartczak - Trąbka (58' Szczepański) - Anczewski (62' Nawotka).

Polecamy

Komentarze (10)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.