CLJ: O trzy punkty z "Jagą"

Warszawiacy, w ostatniej kolejce, odnieśli pierwszą ligową porażkę w tym sezonie. Piłkarze SMS-u Łódź wynik meczu otworzyli w 39. minucie, a w samej końcówce spotkania podwyższyli prowadzenie. Łodzianie okazali się lepsi od mistrzów Polski i zasłużenie zatrzymali w domu cenne trzy punkty. Jak na razie zawodnicy Piotra Kobiereckiego po pięciu potyczkach zdobyli osiem "oczek". Warto również odnotować, że w środę młodzi legioniści przegrali na stadionie w Ząbkach z Borussią Dortmund 0:2 w UEFA Youth League. Gdyby jednak szczęście sprzyjało "Wojskowym", przy dobrych wiatrach mogliby ten mecz przynajmniej zremisować. Szkoda zwłaszcza niewykorzystanych sytuacji Miłosza Szczepańskiego, Sandro Kulenovicia, Sebastiana Szymańskiego czy Patryka Czarnowskiego. - Jestem zadowolony, ale czuję niedosyt - powiedział po końcowym gwizdku Bartłomiej Urbański. 

Lepszy start w CLJ zanotował najbliższy rywal "Wojskowych", który ma na swoim koncie o cztery "oczka" więcej. Liderem ekipy prowadzonej Tomasza Kulhawika jest Patryk Klimala, czyli... były piłkarz Legii.  Napastnik, który przy Łazienkowskiej najczęściej grał jako prawy obrońca, w Białymstoku zadomowił się na dobre. Jego statystyki w bieżących rozgrywkach są wręcz wyborne. Snajper "Jagi" w pięciu konfrontacjach dwunastokrotnie trafiał do siatki! Dla porównania - cały zespół Legii do tej pory osiem razy pokonywał golkiperów rywali. Ostatnio Klimala zaczął nawet treningi w pierwszym zespole.

W poprzednim tygodniu żółto-czerwoni mierzyli się na własnym terenie z Cracovią. Pierwsza połowa nie była zbyt ciekawa, ale mimo wszystko przed przerwą rzut karny otrzymali goście. Doskonale między słupkami spisał się jednak Robert Nowacki, który bezbłędnie interweniował. W drugiej odsłonie gra białostoczan uległa znacznej poprawie. Efekt? Miejscowi w 53. minucie objęli prowadzenie za sprawą niezawodnego Klimali, który po paru chwilach znowu wpisał się do protokołu. Napastnik popisał się indywidualnym rajdem, a akcję sfinalizował skutecznym strzałem z kilkunastu metrów.

W minionych rozgrywkach "Jaga" zajęła pierwsze miejsce w grupie wschodniej, wyprzedzając aktualnych mistrzów Polski o pięć punktów. Gracze Kulhawika zdobyli wówczas 78 "oczek" (25 zwycięstw, 3 remisy, 2 porażki), a najlepszym strzelcem w zespole i zarazem w całej grupie, okazał się wówczas Kacper Piechniak - autor dwudziestu dwóch trafień. Żółto-czerwoni zakwalifikowali się do półfinałów Centralnej Ligi Juniorów, gdzie trafili na Pogoń Szczecin. W pierwszym meczu w Białymstoku padł remis 2:2, natomiast w rewanżu przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść wygrywając 2:1 po golach Gracjana Kuśmierka i Gracjana Jarocha. Bramkę honorową zdobył wtedy Marcin Pigiel.

Legioniści na przestrzeni ostatniego roku, dwukrotnie grali z białostoczanami i obie potyczki mogą zaliczyć do tych z gatunku udanych. W delegacji stołeczny klub, po zaciętym meczu, pokonał rywali 4:3 po dwóch golach Bartosza Skowrona oraz trafieniach Michała Trąbki i Tomasza Nawotki. W drugiej potyczce znowu górą byli "Wojskowi", którzy pewnie wygrali z "Jaga" 4:0, a na listę strzelców wpisali się Mateusz Hołownia, Miłosz Szczepański, Grzegorz Aftyka i Piotr Cichocki.

Mecz szóstej kolejki Centralnej Ligi Juniorów pomiędzy Legią Warszawa a Jagiellonią Białystok odbędzie się w sobotę, 17 września o godzinie 17:00 na bocznym boisku przy Łazienkowskiej 3. Wstęp wolny.

Kadra: 

Bramkarze: Mateusz Kochalski, Maciej Bąbel

Obrońcy: Bartosz Olszewski, Mateusz Bondarenko, Oskar Wojtysiak, Kacper Pietrzyk, Maciej Ostrowski, Sebastian Walukiewicz, Jakub Kamiński 

Pomocnicy: Aleksander Waniek, Mateusz Olejarka, Grzegorz Aftyka, Mateusz Leleno, Piotr Cichocki, Mateusz Praszelik, Kamil Orlik 

Napastnicy: Patryk Czarnowski, Mateusz Szwed