News: Byli legioniści: Bramki Mezengi, Ojaamy i Prijovicia

Co dalej z Henrikiem Ojamą?

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

16.12.2014 16:42

(akt. 04.01.2019 12:42)

Z Legii do szkockiego Motherwell wypożyczony latem został Henrik Ojamaa. Na 14 możliwych meczów zagrał w 13 spotkaniach. 11 razy znalazł się w wyjściowej jedenastce, 2 razy zaczynał z ławki rezerwowych. Zdobył 3 bramki, a 1 raz asystował, zobaczył 2 żółte kartki. To bilans gier "Heńka" w szkockiej Premiership. Jego klub zajmuje trzecie miejsce od końca z dorobkiem 11 punktów. Ojamaa jest wypożyczony do końca tego roku i teoretycznie po przerwie zimowej powinien stawić się przy Łazienkowskiej.

Ale w Motherwell są z niego zadowoleni i istnieje duże prawdopodobieństwo, że Szkoci będą chcieli przedłużyć wypożyczenie. - Czekamy na sygnał ze strony szkockiego klubu, na razie nikt się z nami nie kontaktował - skomentował dyrektor d.s skautingu Legii Michał Żewłakow.


Na powrót Ojamy w Legii nikt specjalnie nie czeka. Piłkarzom i trenerom trudno było z nim znaleźć wspólny język. Poza tym konkurencja na skrzydle jest na tyle duża, że Estończyk raczej byłby skazany na rolę rezerwowego. Na dziś w hierarchii są przed nim Michał Żyro, Michał Kucharczyk, Jakub Kosecki, a do tej pozycji wiosną przymierzany będzie też Guilherme. Ojamaa wielokrotnie wspominał, że najlepiej czuje się na pozycji numer "dziesięć", ale tutaj pewne miejsce ma Ondrej Duda, są też Mateusz Szwoch i Miroslav Radović, którzy mogą tam z powodzeniem zagrać. Dla Henrika nie ma więc miejsca. 

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.