Domyślne zdjęcie Legia.Net

Co dalej z Markiem Saganowskim?

Marcin Szymczyk

Źródło:

25.06.2009 08:15

(akt. 17.12.2018 14:03)

Napastnik angielskiego Southampton <b>Marek Saganowski</b> traktowany jest przy Łazienkowskiej jako alternatywa dla transferu <b>Marcina Mięciela</b>. Ten drugi wkrótce powinien podpisać umowę z naszym klubem, co to oznacza dla "Sagana"? Saganowskiemu trzeba by zapłacić dużo więcej niż "Miętowemu". Działacze z Legii zaplanowali wstępnie, że na pokrycie jego gaży przeznaczą pieniądze z transferu Rogera. Problem w tym, że na urodzonego w Brazylii pomocnika nie ma na razie chętnych.
Saganowski ma kilka innych propozycji z lig europejskich, choćby z greckiej Larisy, mówi się także o ofertach z ligi angielskiej. - Jeśli ktoś chciałby mnie wykupić musiałby zapłacić Southampton sto, może dwieście tysięcy funtów. Jeśli trzeba będzie sam to zrobię i wykupię swój kontrakt. Jeśli miałbym zostać w League One to na pewno rozważę ofertę Legii. Na Łazienkowskiej przekonano się, że aby walczyć skutecznie w lidze i europejskich pucharach trzeba mieć więcej niż jednego klasowego napastnika - mówi Faktowi Saganowski. Roger natomiast przebywa obecnie na urlopie w ojczyźnie i na pewno stawi się 29 czerwca na treningach w Warszawie. Wyjedzie też z drużyną na obóz. Jego menedżer Marcelo Robalinho robi wprawdzie wszystko, by znaleźć podopiecznemu klub, ale na razie odbija się jak od ściany. Roger miał dotychczas jedną poważną propozycję, jednak od razu ją odrzucił, bo - jak to ujął - była ona "egzotyczna".

Polecamy

Komentarze (48)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.