Domyślne zdjęcie Legia.Net

CWKS oficjalnie w rękach ITI

Redakcja

Źródło:

10.11.2008 20:05

(akt. 18.12.2018 17:10)

Właściciel Klubu Piłkarskiego Legia – Grupa ITI – wykupił CWKS. Oznacza to, że za 1,691 mln zł medialny koncern zawiaduje nie tylko klubem piłkarskim (ma już 100 proc. akcji), ale także jego właściciele nabyli prawa do herbu i nazwy „Legia”. CWKS Legia, mający ponad 20 mln. zł długów, od półtora roku przez zarządzającego nim syndyka jest postawiony w stan upadłości. Jego długi zostały zlikwidowane (właściciel gruntów pod ciągłą groźbą odcięcia prądu czy wody pozwalał jednak na funkcjonowanie), dlatego nabywca nie będzie musiał ich spłacać. - Przez pięć lat wspólnie z Januszem Dorosiewiczem walczyliśmy o uratowanie CWKS-u. Niestety para poszła w gwizdek. Pukaliśmy do różnych drzwi, rozmawialiśmy z wicepremierami, ministrami sportu i obrony narodowej, władzami lokalnymi. Nic to jednak nie dało – mówi prezes CWKS Legia <b>Jacek Gmoch</b>.
21 października odbyła się rozprawa sądowa, na której obecny był syndyk masy upadłościowej Tomasz Sadowski. Syndyk od półtora roku zarządzał mieniem Stowarzyszenia CWKS Legia. (...) Sąd podjął decyzję o sprzedaży majątku. - Kupując od syndyka przedsiębiorstwo CWKS przejęliśmy wyłączne prawa do dwóch znaków – herbu i nazwy 'Legia'. Poza tym przejęliśmy także wszystko to, co wiąże się z 92-letnią historią Legii Warszawa. Nie przejęliśmy natomiast żadnych terenów, bo teren przy ulicy Powązkowskiej jest własnością Skarbu Państwa, a zarządza nim Agencja Mienia Wojskowego, ani majątku w postaci wartościowych środków trwałych. Bo CWKS takowych nie posiada – mówi Paweł Kosmala. ITI wpłaciło wadium w wysokości 150 tys. zł i jeżeli w ciągu miesiąca dopłaci różnicę, to podpisze umowę z syndykiem i stanie się właścicielem nie tylko brakujących 2,5 proc. w klubie piłkarskim, ale i całego CWKS Legia. - Formuła upadłości zakłada, że wszystko z wyjątkiem majątku, przestaje obowiązywać czy istnieć. Dotyczy to długów, zobowiązań, umów wcześniej podpisywanych przez upadłe stowarzyszenie, czyli CWKS – wyjasnia prezes Kosmala. Zasłużony klub zarządzał drużynami w 14. różnych dyscyplinach. Wśród nich są koszykówka, siatkówka i hokej, a także pięciobój nowoczesny, w którym zawodnicy Legii w ostatnich latach odnosili największe sukcesy. Jak teraz będzie wyglądała przyszłość tych sekcji? - Przejmując CWKS, czyli prawa, akcje, wartości materialne i tradycje, nie przejęliśmy sekcji. (...) Umowy CWKS z sekcjami działającymi pod postacią stowarzyszeń po dokonaniu upadłości nie będą ważne. Na mocy tego, że umowy CWKS nie będa ważne, a nazwa 'Legia' jest zastrzeżona, sekcje, ani też kluby – np. Legia Chełmża – nie będą mogły nazywać się Legia. Aby sekcje dalej mogły nazywać się 'Legia' i używać tarczy herbowej, muszą z nami podpisać umowę na to zezwalającą. I my oczywiście takie umowy podpiszemy – tłumaczy Kosmala. Grupa ITI pozyskała dla KP Legia prawo do herbu (tego z czarną eLką w kółeczku), który od przejęcia drużyny przez medialny koncern był kością niezgody w sporze klubu z kibicami. Wraz z przejęciem CWKS, ITI stanie się właścicielem czerwono-biało-zielono-czarnego herbu i historii Legii. W międzyczasie koncern medialny zarejestrował w urzędzie patentowym historyczne logo z 1916 r. Ma też wyłączne prawo do nazwy Legia. - My nie możemy zdeprecjonować starego herbu. Zaczęliśmy go używać na 90-lecie klubu. Nikomu on nie przeszkadzał, nawet SKLW, zdobyliśmy mistrzostwo Polski, zarejestrowaliśmy go i używamy, bo do tego z 1957 roku nie mieliśmy prawa. Teraz je nabyliśmy. Nie ma takiej możliwości, że jeden z dwóch herbów zakopiemy w ziemi. Zdajemy sobie sprawę, że znaczna część kibiców chce herbu z 1957 roku, bo się na nim wychowała - mówi Kosmala. - Przyszłość całego klubu jest już jednak w rękach koncernu ITI. Mam nadzieję, że właściciele nie zlikwidują niepiłkarskich sekcji i pozwolą działać związanym z klubem stowarzyszeniom. Służymy Legii naszą wiedzą. Sekcje z tradycjami i sukcesami nie mogą przestać istnieć. Za mojej kadencji władze CWKS-u nie wydały nikomu zgody na komercyjne wykorzystanie barw i herbu Legii. Nie mieliśmy więc nic wspólnego z handlem pamiątkami prowadzonym pod stadionem. CWKS nie miał z tego tytułu żadnych korzyści finansowych – dodaje Gmoch. Umowa notarialna zostanie podpisana w listopadzie. Do tej pory ITI było właścicielem 97,5 proc. w KP Legia Warszawa. Dzięki temu, że teraz ma 100 proc., będzie mogło zrobić to, o czym myśli od dawna. To znaczy wprowadzić KP na giełdę.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.