News: Daniel Łukasik: Wracam jak do matki

Daniel Łukasik: Wracam jak do matki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Sport.pl

16.10.2014 14:07

(akt. 08.12.2018 08:40)

- Mam duży sentyment do Legii, bo tu się wychowałem i jadę na mecz jak do swojej matki. Na pewno będzie to dla mnie coś wyjątkowego, ale jak zareaguję, tak naprawdę okaże się dopiero, jak wyjdę z szatni na boisko. Są takie spotkania, przed którymi jest większa mobilizacja, ale ja przed starciem z warszawiakami nie mam takich odczuć - deklaruje w rozmowie z trojmiasto.sport.pl Daniel Łukasik, pomocnik Lechii Gdańsk, który piłkarsko wychował się przy Łazienkowskiej.

- Nie uważam, że muszę w Warszawie coś udowadniać. Teraz jestem zawodnikiem Lechii i skupiam się tylko na tym, żeby zagrać jak najlepszy mecz i żeby mój obecny zespół osiągał jak najlepsze wyniki - dodaje "Miłek". 

 

- Dlaczego nie grałem u trenera Berga? Mogę tylko wyrazić swoją opinię, bo każdy szkoleniowiec ma przecież swoją filozofię. Zimą leczyłem kontuzję, a właśnie wtedy wybrana została podstawowa jedenastka, która z niewielkimi korektami grała praktycznie przez całą rundę. Ja od początku wystąpiłem tylko w trzech meczach - dwa razy zastąpiłem Tomasza Jodłowca, który najpierw pauzował za kartki, a potem z powodu urazu, i jeszcze w końcówce sezonu z Pogonią Szczecin. Poza tym tylko od czasu do czasu wchodziłem z ławki. Może nie pasowałem do fizycznego stylu, który preferuje Berg. W środku pomocy grali raczej silni zawodnicy, lepiej zbudowani niż ja. Taki Helio Pinto też nie dostawał wielu szans. Takie jest moje zdanie, a czy tak było rzeczywiście, to już trzeba zapytać trenera Berga - podkreśla Łukasik.

Polecamy

Komentarze (26)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.