News: Danijel Ljuboja: Chęć wygrania polskiej ligi mnie nakręca

Danijel Ljuboja: Może będę w Legii do końca kariery?

Marcin Szymczyk

Źródło: Super Express

08.12.2011 08:20

(akt. 05.01.2019 10:42)

<p>- Z Zagłębiem zagrałem najlepszy mecz w barwach Legii? Nie, na pewno nie! Owszem, asysta po zagraniu piętą i ładny gol bardzo mnie cieszą, ale grałem już lepsze mecze. Choćby ze Spartakiem Moskwa u siebie, czy PSV Eindhoven, też na własnym stadionie - mówi w rozmowie z "Super Expressem" Danijel Ljuboja.</p>

W Lubinie po raz kolejny świetnie zagrałeś piętą, dzięki czemu gola zdobył Rybus. To twoja specjalność od zawsze?


- To jest tak: albo umiesz grać w piłkę i pozwalasz sobie na efektowne zagrania, albo nie bardzo umiesz i się boisz... Ja umiem, więc się nie boję. Zawsze byłem spontanicznym piłkarzem, lubiłem zaskakiwać rywala i pomagać w ten sposób swojej drużynie. To samo robię w Legii. Co więcej, pięta jest dobra nie tylko do asyst, ale i do strzelania goli. Zdobywałem już bramki w ten sposób w lidze niemieckiej i francuskiej. Fajnie byłoby powtórzyć to w Polsce.


W lidze gracie bardzo dobrze, ale w pucharach PSV sprowadziło was na ziemię, wygrywając na Łazienkowskiej 3:0. Czy to znaczy, że za wcześnie na sukces Legii w Europie?


- Nie, ten mecz nie był miarodajny. I to z kilku powodów. Po pierwsze, awans i tak już mieliśmy w kieszeni, choć to nie oznacza, że nam nie zależało. Było wręcz przeciwnie. Straciliśmy jednak gola w najgorszym dla nas momencie. A w pierwszych 35 minutach to my byliśmy zdecydowanie lepsi.
Jestem przekonany, że gdybyśmy to my trafili pierwsi, to skończyłoby się 3:0 dla nas, a nie odwrotnie.


W lidze strzeliłeś osiem goli, zaliczyłeś trzy asysty. Na ile jesteś z siebie zadowolony?


- Nie są to jakieś niesamowite statystyki, ale też nie są złe. Generalnie jestem zadowolony, że trafiłem do Polski. W Lidze Europejskiej zrobiliśmy więcej, niż się niektórym wydawało, a w lidze polskiej jesteśmy bardzo blisko lidera. Nigdy nie byłem mistrzem kraju, a teraz mamy na to szansę. Wszystko dobrze się układa.


Czy to znaczy, że przedłużysz umowę z Legią? Obecna kończy się już po tym sezonie...


- W piłce wszystko może się zmienić bardzo szybko, ale dziś mogę powiedzieć, że czuję się tu bardzo dobrze. Kto wie, może więc i tak się zdarzy, że będę grał w Legii do końca kariery?

Polecamy

Komentarze (27)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.