Domyślne zdjęcie Legia.Net

Danijel Luboja trenował indywidualnie

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

05.07.2011 13:30

(akt. 14.12.2018 03:12)

<p>Wtorkowy trening Legii przywitał piłkarzy gęstym i rzęsistym deszczem. Dobrą wiadomością był widok truchtającego wokół boiska Danijela Ljuboji. Serb od tygodnia narzeka na problemy z mięśniem dwugłowym dziś po raz pierwszy pojawił się na zajęciach. Głównie biegał i się rozciągał z Jerzym Somowem. Pozostali legioniści cierpliwie wykonywali kolejne polecenia Paolo Terziottiego, który obmyślił na dziś całą serię różnego rodzaju ćwiczeń ogólnorozwojowych.</p>

W tym czasie trener Maciej Skorża ustawiał już plastikowe postacie zawodników na głównej płycie stadionu miejskiego. Niestety poprzez padający deszcz dowiedział się od zarządców obiektu, że tej murawy w czasie deszczu używać nie można i szkoleniowiec musiał przenieść swoje plany na boisko boczne. - Ale pogodę przywieźliście - rzucił żartobliwie w kierunku dziennikarzy Skorża.

Po ustawieniu pachołków nastąpiła taktyczna część zajęć. Piłkarze pracowali nad schematami rozgrywania akcji ofensywnych oraz stałymi fragmentami gry. Ozdobą tej części zajęć było trafienie Tomasza Kiełbowicza, który strzałem z 25 metrów z ostrego kata umieścił piłkę w samym okienku bramki. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i zatrzepotała w siatce a na murawie rozległo się głośne  "wow".

Na wieczór zaplanowany jest dwumecz - MSV Duisburg zagra z Honvedem Budapeszt zaś Legia Warszawa z SV Horn. Już teraz zapraszamy na relację na żywo z tego spotkania.

Polecamy

Komentarze (19)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.