Piłki
fot. Marcin Szymczyk

Dariusz Solnica: Trener powinien coś zmienić, zacząć grać czwórką w obronie

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

04.03.2024 16:35

(akt. 04.03.2024 16:37)

- Nie wierzę, by Kosta Runjaić stracił szatnię i kontrolę nad zespołem. Z drugiej strony decyzje trenera właśnie o tym świadczą. Na ten moment jego wybory są nietrafione, ale musi próbować. O zmianie trenera na razie bym nie myślał — ocenia na łamach "Przeglądu Sportowego" były napastnik Legii Warszawa, Dariusz Solnica.

- W ostatnich tygodniach ogromna fala krytyki wylewa się na zespół Legii Warszawa. Obawiam się, że ustawienie z trójką obrońców nie jest obecnie optymalnym rozwiązaniem. Mówię to nawet przez pryzmat wahadłowych, bo przecież Paweł Wszołek czy Patryk Kun lepiej się czują w grze ofensywnej. Na miejscu trenera Kosty Runjaicia szukałbym innych rozwiązań, zmiana ustawienia, może przejścia na czwórkę obrońców? Trzeba wykorzystać ogromny potencjał zawodników. Szkoleniowiec powinien próbować, bo ja sam nie wiem, gdzie powinien grać Marc Gual. Czy Hiszpan czuje się lepiej jako dziewiątka, a może dziesiątka? W dobrej formie jest Bartosz Kapustka, więc wraz z Josue powinni być kreatorami w ofensywie. Mówię to z perspektywy kibica, bo przecież wokół zespołu są ludzie, którzy spędzają z zawodnikami całe dnie. Legioniści muszą uderzyć się w pierś, bo wiedzą, że wyglądają słabo. Gdyby Legia grała czwórką obrońców, to o wiele mniej zadań defensywnych mieliby Kun czy Ryoya Morishita, co również mogłoby pomóc. Czasu jest mało, bo każde z jedenastu spotkań będzie o życie.

- Większość piłkarzy jest bez formy. Dyspozycja Kramera, Pekharta czy nawet Guala jest zła. Mają przebłyski, bo dwóch ostatnich, których wymieniłem, zanotowali dobry występ w Kielcach. Brakuje jednak stabilizacji, aby piłkarz wyróżniał się przez kilka tygodni, ale to dotyczy całego zespołu, bo wahania formy są za duże. Zadaniem trenera Runjaicia jest znalezienie złotego środka, bo nie może cały czas rotować, a ma to miejsce w defensywie. Linia obrony, gdzie stabilizacja powinna być największa, zmienia się praktycznie co mecz i to jest nieporozumienie. Ci zawodnicy nie mają nawet szansy, aby poznać swoje zachowania. Rotacje są wskazane z przodu, ale to defensywa Wojskowych jest nieprzewidywalna. Obrona powinna być fundamentem, a trener Runjaić nie może się zdecydować na jedno rozwiązanie. Nie pomagają mu zawodnicy, którzy popełniają proste błędy, więc szkoleniowiec nie ma podstaw, aby na danego piłkarza stawiać częściej.

Zapis całej rozmowy z Dariuszem Solnicą można przeczytać na stronach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (57)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.